Załącznik 381083
gosciu, zanim zaczniesz wycierac moja geba podloge pragne ci wytlumaczyc jak dziala ruszanie myszka w komputerze
otusz, mozesz ruszac myszka ktora masz podlaczona gdzie wiadomosci ida przez kabel do portu usb, ps/2, din czy kurwa innego portu ktory posiadasz w swoim kompie
i te impulsy pradowe z tego portu trafiaja na magistrale ktora trafia do procesora, a w procesorze i ramie siedzi sobie kurwa pan jegomosc kernel
kernel widzi ze przyszly wlasnie jakies zera-jedynki i patrzy, a to mysza usb hid, kieruje to do sterownika
sterownik pracujacy blisko kernela przekazuje to dalej do innych ziomkow i finalnie ruch myszki trafia do okna
proste
a teraz ruszanie myszka wersja kutasiok bot czyli, program mowi do bibliotek systemowych ze wysyla wiadomosc ze ruszyl myszka w oknie o danym hwnd, lub prosciej przez sendmouseevent mowi systemowi ze ruszyno myszka z pozycji (x1,y1) do (x2,y2) i taka wiadomosc dochodzi do okna ktore akurat bylo ontop
wszystko fajnie, tylko sek w tym ze battleye laduje sterownik jadra o wdziecznej nazwie daisy.sys tak wysoko ze twoje kurasiokowe czolo (i ego) nie siegnie i widzi ze ta myszka to jakas sztuczna bo nic nie przyszlo od prawdziwej myszki i cos klika w jego procesie
poza tym do chuja, wiadomosci tworzone do okien ktore nie pochodza od urzadzen a takie udaja maja flage ze sa injected

Zakładki