Temat: Tibia - "Niszczymy" mity i legendy

potezny kaletnik

widać czytanie jednak nie jest takie łatwe, i to nie tylko po angielsku

w 2006 toor ukradł pliki, potem niektóre z nich udostępniał wybranym osobom, a te osoby z czasem kolejnym osobom, i tym sposobem część plików zaczęła latać po necie (npce, czy wadliwie przekonwertowana mapa), w 2015 ktoś na otlandzie napisał że ma "cipsoft quest file", na co toor odpowiedział, że te latające po necie pliki nie są w stu procentach oryginalne, bo wtedy sam nie udostępniał wszystkiego, a dodatkowo pliki w necie były z drugiej (lub chuj wie której) ręki
w 2016 sam wrzucił pełną oryginalną paczkę dla wszystkich

screen posta, który wkleiłeś jest SPRZED udostępnienia oryginalnej paczki i nie ma z nią związku

czego pan jeszcze nie rozumie?

xD tylko że nikt się nie spodziewał, że znajdzie jakieś questy na magic longswordy w plikach, które już dawno były w rękach innych osób xD chodzi o wartość historyczną i ciekawostki
a cipsoft nikogo nie oszukał, bo nigdy niczego nie obiecywał, większość mitów gracze sami sobie wymyślili/dopowiedzieli

tak

dodam że ten wspomniany dark gladir wcześniej też burzył na otlandzie w podobny sposób, do tego pisał np. że toor jest kłamcą, bo twierdził, że się włamał na prawie wszystkie amerykańskie serwery (oczywiście toorowi chodziło o amerykańsie serwery tibijskie, ale typ pomyślał że o wszystkie serwery na terenie ameryki i kręcił o to inbę xD)

A to witamy na forum, na bank znajdziesz tutaj miejsce dla siebie czy to w temacie z covidem czy poprzez rozmowy z ulomkiem

nie wiem nawet, jak to skomentować xD

nie czuję wstydu, tylko zażenowanie, tym większe że właśnie wszedłem do twojego tematu
sugeruję urlop w choroszczy, póki nie jest za późno

czadorek czadorek zapnij rozporek
pamietam liczenie macierzy avariona z profesorem nauk matematycznych tomaszem hajto, piekne to byly czasy i te rpg feelsy