Poncjusz_Piłat napisał
Wytłumaczy mi ktoś jak można być dominando na no-pvp i jak w erze dzisiejszej tibii gdzie podczas deada można się zaśmiać i odrobić w chwile można grać na no-pvp?
Po prostu biega za Tobą kilku h-lvlowców, lurują i padasz, albo biegają za Tobą ksując Ci moby i masz gówno nie exp. Ogólnie przeszkadzają w grze. Przez takie fazy właśnie sporo osób ode mnie z servera (Harmonia) zrobili transfer na Secure. Niby nic, ale wierz, bardzo łatwo jest tak ubić sporą ilość graczy, jeżeli wyjście masz odcięte i cały czas goni Ciebie masa mobów. Z tym, że dechę łatwo odrobić, może i tak, ale jeżeli przez takie akcje padasz co chwile to w końcu się osiąga apogeum wkurwienia i albo ludzie przestają grać, albo właśnie transfer na server, gdzie w miarę spokój. @
Kedzior ;
Co do treningu na non-pvp, jeżeli chcesz grać ekiem i masz do 10 lvl to polecam trenować na mad sheepie. A najlepiej po prostu mieć pacc, robić sobie spokojnie taski na pkt i co dzień stawiać na offline train. W dzisiejszych czasach już nawet skillować się nie opłaca jak się ma pacc :P No, chyba, że jest exp/skill x2, to co innego :D
Zakładki