Temat: 60 ek

Posiadam 60 knighta, skille 73/72 (prosze nie pisac nic o skillowaniu, do konca wakacji nie mam zamiaru tego robic), eq w miare dobre (Zao helmet, dsm, mystic blade, mms, zao legs,platinum amulet, bohy, BEZ SOFTOW). Swiat non-pvp, pacc oczywiscie jest.
No wiec interesuja mnie dwie rzeczy.
1. Gdzie wyciagne dobry exp, bez waste, profit moze byc praktycznie zerowe, byle by nie bylo waste?
2. Miejsce do zarabiania, exp nie wazny, tylko, zeby byl jak najwiekszy profit.

Odpadaja:
- mutated humany - siedze tu od 40 do 60 lvla i juz na prawde mam ich dosyc,
- mutated raty - waste, waste i jeszcze raz waste, teoretycznie jest szansa, ze z esmeraldy mi sie zwroci, ale z ostatnich 2 taskow nawet k arm nie wypadl, wiec ja dziekuje za takie cos,

Nie wiem moze to ja nie umiem grac, ale djiny i dragony wcale nie sa dobre na kase, exp tez nie jest taki swietny jak tu kolega reklamuje. Jezeli to czy bedzie profit ma zalezec od szczescia, to takie cos odpada - a tak wlasnie jest na dragach. Przyklad - 100 mp zuzyte, loot - serpent sword, kasa (wiecej niz 1,5k to nie bylo). Djiny tez jakos mi sie nie widza, no ale powiedziales, ze trzeba UMIEĆ - to wyjaw mi swoja tajemna wiedze, bo to tak jakbys sprzedawal jakis zaawansowany sprzet elektroniczny bez instrukcji i potem dziwil sie ludziom, ze nie potrafia go obsluzyc.

Na mistrock zaraz sie przejde, zobacze jak to wyglada, ale temat nadal aktualny, czekam na inne propozycje.

Najczęstszy loot to był nothing ew. jakiś food. Smithy biłem leciało z nich 50 gp max. W 1 h ani jednego halberda ;/

to masz albo pecha, albo jesteś upośledzony. Ja mam loot ciągle kasa i to 20+ gp ze zwykłego cyca, a ze smitha to już w ogóle. Na cycach razabia się dużą gotówkę, a z postmanem na mistrock to po prostu maszyna do kasy. Pozdrawiam