Ja nigdy nie podaję tłumaczeń, a jedynie przekład. To spora różnica - przekład od tłumaczenia (które winno być ścisłe i dokładne) różni się tym, że zawiera w sobie niejako interpretację, tłumacz stara się zrozumieć, jak autor oryginalny wyraziłby to w języku tłumaczenia znając go. Szczególnej barwy i znaczenia nabiera to przy przekładaniu dialektów czy konstrukcji, których gramatyka odbiega od ogólnoprzyjętych reguł, np. można pokusić się o przełożenie dialektu źródłowego na dialekt o zbliżonych cechach w języku docelowym. Ale to wszystko lingwistyczne brednie i nie powinny was one interesować, chyba że rozważacie karierę zawodową pod tym kątem :P
Po prostu mi się skojarzyło. Toż temat ten jest burzą mózgów, więc napisałem - a nuż się komuś to przyda :>
Btw. tak z innej beczki... Przypomnijcie sobie z geografii co to są wody artezyjskie i jak się to ma do faktu występowania oaz na pustyni ;)