Temat: Nadchodzący UpDate ...

[QUOTE=Gray;3919049]on porównał przyrost mlvla do lvla jak axe do shieldingu



bardzo trafny tylko że to i tak jest mało, chciałem tem zwrócic uwage ze sorc nie ma mozliwosci efektywnego trenowania, to jak sorc treni mlvl expiąc można porównać do tego jak knight zdobywa skille też expiąc, sorc nie ma mozliwosci trenowania mlvlu!


Aha i co do wandów.
tak, powinny być do 80lvla~ i darmowe w spalanie manym pozniej nie musi byc juz mocniejszych bo sie bedzie uzywac czarow i run
postacie są niezbalansowane przed tym 80lvlem a jakies 95% tibi ma lvl przed 80


zatem cała ta dyskusja do niczego nie prowadzi bo i tak cm/gm tu nie wejdzie.
Chce wam tylko wybić z głowy to że to sorc jest najmocniejszy bo sie tego naogladaliscie na filmikach i teraz tak uwazacie i przez co znów go osłabią

knight?

do kogoś up z tą tabelką, a sprawdzałeś ile online był ten pierwszy ek a ile drugi sorc ?

Teraz do rzeczy:
Quote, weź się... aff to i tak nic nie da, po prostu szkoda słów. Tak się kłócisz o tego knighta i sorca więc powiem tak
Knight:
skilowanie - męczarnia, wbicie jakiś rozsądnych skili to masochizm
expienie - nuuu...<ziew>...da, w czasie kiedy 40ek biega po potworkach dających około 100-200 expa (fakt to może i ma na hita... czasem, ale za to jaki nudny) to sorc może sobie po dragach biegać i jak ma jakiekolwiek szczęście to coś zarobi.
Sorc:
skilowanie - w czasie kiedy knight skiluje on idzie sobie normalnie expić z wandem i co się okazuje? Kiedy ek ma "super" skile i może według ciebie miażdżyć sorc jest na etapie sporo większego exp/h i to bez waste.
expienie - tutaj coś się dzieje, musisz uważać żeby coś cie nie trafiło itp. (każdy wie ocb) osiąga spore ilości expa, fakt zdarza mu się waste ale robiąc sorka powinieneś o tym wiedzieć.
Przechodząc od razu do zarabiania i waste, knight dajmy na to boci cały czas wyciągając sporo kasy ale na co ją zwastuje? Wyciągając 100k exp/h więcej (na hlv)? A sorc co? zarobi wystarczająco dużo kasy mając lepszy exp niż ek, którą potem może wydać na waste osiągając zawrotne ilości expa, o których knight może tylko pomarzyć.

Teraz pomyślmy nad pomysłami, które przedstawiłeś:
- Niszcząca się broń: nawet i te 2% jak by było to masz 1/50 szansy, że zniszczy ci się broń warta tyle co kilkaset strzałów z sd, z których sorc zadaje większe obrażenia, jeżeli jest w tym jakaś logika, to podnieście ręce... o las rąk widze, heh tego się spodziewałem. Do tego te 2% to zawsze jest tyle, że przy pierwszym uderzeniu broń pójdzie się jeb... na wakacje.
- Wandy z dmg zależnym od lv i mlv/zabierające 0 many: kolejny niewypał. Pamiętaj, że z wanda ciągle bijesz podobne hity, a taki ek ma duży rozrzut, raz walnie 300 a raz 50, i co z tego nam wychodzi? Sorc bijący z wanda ciągle tyle co ek w porywach i do tego za mały/zerowy koszt many, a więc dochodzimy do tego, że ms będzie wyciągał jeszcze większe ilości expa i wtedy top10 na servie będzie wyglądało tak:
1.ms
2.ms
3.ms
4.ms
5.ms
6.ms
7.ms
8.ms
9.ms
10.ms
...
1243.ek
(z tym troche przesadzam, ale czy dużo? Z takim wandem sorc będzie mógł bocić równie dobrze co ek)

#top
Imho balansacja jest dobra. Każda profesja ma jakieś wady i zalety, i zanim one się w znaczącym stopniu ujawniają to każdy, powtarzam każdy powinien je znać i wybór profesji podejmować świadomie kierując się również własnymi preferencjami, a nie tym, która profesja jest aktualnie imba, pro, elo i basta.

#down
Masz rację, zapomniałem o tym.