Tak jeszcze sprostuję botowanie - w Tibii nie ma questów, żeby wbijać na nich lvl (te marne 10, czy tam mniej questów to jest nic), więc trzeba grindować, grindować i grindować (dla tych którzy nie mają pojęcia co to grind - u fail), a to często nudzi. Alternatywą jest OTS, gdzie nie trzeba siedzieć 24/7 żeby wbić magiczny 100 lvl, tylko w 2 tygodnie/tydzień grasz i masz.
Botowanie jest dla tych, co nie chcą odrabiać jakieś straty, bo są zmęczeni już graniem, chociaż i tak i tych nie kumam. Szczerze mówiąc, w tibii wbiłem 30 lvl (chodzi o serwery CipSoftu) i odechciało się grać, a w wow'ie w tydzień wbiłem 20 lvl (gdyby zakładając że 'granicą' lvli w tibii to 400 lvl, a w wow'ie 80, to wtedy 20 lvl odpowiada 100 lvl w tibii) i się cieszyłem grą.
Ja na tym forum jeszcze jestem tylko dlatego, że mimo wszystko są tu zajebiści ludzie, czasem się wróci do OTS'ów lub powie się kochane 'kamil lecz się!'.
Czyli: botowanie jest dla tych którzy nie mają w cholerę czasu na grę, a mają też swój real life. Współczuję tym którzy myślą że jak nie botują to są zajebiści, bo marnują dni grając w tibię, zamiast uczyć się, znaleźć sobie dziewczynę lub robić wypady z chaty, żeby powłóczyć się z kolegami.
Pozdrawiam,
Shaft.
nah, to nie podróba killavusa którego wciąż pamiętam
Zakładki