Reklama
Strona 1 z 4 123 ... OstatniaOstatnia
Pokazuje wyniki od 1 do 15 z 51

Temat: [Poradnik] Tibia-Przyjemność i nałóg

  1. #1
    TalonsII

    Domyślny Tibia-Przyjemność i nałóg

    Witam, temat ten wałkowany był tysiące razy jednak wydaje mi się że na każdy artykuł o miejscach do expienia, botowaniu powinien przypadać jeden przestrzegający przed tą grą zupełnie tak jak na paczce papierosów producenci piszą: Palenie zabija, Palenie tytoniu powoduje Raka oraz choroby serca itp. Skąd pomysł na napisanie tego? Długa historia kształtowana przez tą grę, otoczenie,szkołę i rodzinę. Opowiem wam wszystko na swoim przykładzie bo jest on dobry i najbliższy mi.

    Moja przygoda z Tibią zaczęła się w 1 klasie gimnazjum, znajomy pokazał ją bratu,brat mi i już. Początek wspominam dobrze...czasy Tibi 7.6, była ona klimatyczna i ciekawa nie ukrywam. Z czasem zacząłem poświęcać jej więcej czasu bo nie wymagało to dużo wysiłku i fajnie było wbić lvl. Posiadałem dziesiątki charów na różnych serwerach. Przeważnie były to 30 lvl- to była dla mnie taka granica po której nudziła mi się dana profesja i znów od nowa. Pod hasłem Tibia-Exp zleciało mi gimnazjum i w końcu wybór szkoły średniej, egzamin gimnazjalny nie poszedł źle, oceny też niezłe więc co? idę do LO brata bo jest fajnie... czerwiec czy lipiec- wyniki rekrutacji , nie dostałem się do żadnego z wybranych LO. Załamka, zwalanie winy na Tibie, nauczycieli. Pomogli mi rodzice , którzy zaproponowali mi Technikum. Technikum? same "łomy" wtedy myślałem. Nie było tak jednak w tym do którego ja poszedłem...Technikum Fototechniczne. Zainteresowanie fotografią odciągnęło mnie tak od Tibi że po roku gdy się zalogowałem nie wiedziałem o co chodzi, nie wspominając że passy odzyskiwałem parę godzin. Jak się czułem nie będąc uzależnionym od Tibi? Wspaniale- tibie wypełniły zdjęcia, jednak one dawały efekt na zawsze, nie mogłem zginąć, stracić loot'a... jedno zdjęcie zrobione na manifestacji było więcej warte niżeli 100 ms w tibi. Teraz jest zima, święta, nic się nie dzieje więc po trochu wróciła chęć do gry i tak jest. Gram sobie dla zabicia czasu jednak ze świadomością i wyczekiwaniem na koniec świąt by znów wziąć aparat w rękę i robić zdjęcia. Przedstawiłem wam to bardzo delikatnie bowiem ciężko jest określić mój czas stracony przed tą grą. Wiem że zaraz przeczytam posty: głupi jesteś to wpadłeś w nałóg- zgadzam się byłem głupi jednak wy grając w grę nie mającą sensu,końca, żadnych wartości także jesteście. Po sobie i bracie, czasami przy krótkim nawrocie Pixeli widzę jak one zmieniają nas, ciągłe nerwy itd. Szkoda tylko że wy potrzebować będziecie równie dużo czasu albo i więcej by zrozumieć co sobie wyrządzacie tą grą.

    Na dzień dzisiejszy mam niedaleko do 18, jestem reporterem sportowym i jestem z tego dumny. Moje oceny w technikum są nadzwyczaj dobre. W co gram? w real life bo tego co tu zdobędę nie osiągnę robiąc najlepsze questy w Tibi i mając 200 lvl.

  2. #2
    radeczek19

    Domyślny

    Fakt Tibia uzaleznia, w szczegolnosci mlode osoby ktore latwo popadaj w nalog. Nie wychodza z domu, tylko ta gra sie liczy. A kiedy zobacza ze ta gra to tylko pixele jest juz za pozno...

  3. #3
    Avatar radosz of pythera
    Data rejestracji
    2007
    Położenie
    Krosno
    Wiek
    31
    Posty
    200
    Siła reputacji
    18

    Domyślny

    Podobało mi się Twoje opowiadanie, Tibia to nie może być dla nas całe życie. Morał był idealny! Pozdro

  4. Reklama
  5. #4
    Avatar Gollum
    Data rejestracji
    2005
    Położenie
    Gorzów Wlkp
    Posty
    531
    Siła reputacji
    21

    Domyślny

    To nie jest artykuł, użależnić się można od wszystkiego, mogą ci ukraść aparat (to tak jak dead w Tibii), uszczęśliwianie innych na siłę jest złe.

  6. #5
    Avatar Punky <33
    Data rejestracji
    2008
    Położenie
    VALHALLA
    Wiek
    31
    Posty
    438
    Siła reputacji
    17

    Domyślny

    Genialne to! Podczas czytania aż coś mnie "tknęło". Na szczęście w Tibię nie gram prawie wcale - rzadko (w okresie największej nudy). Morał naprawdę świetny, opowiadanie również.

    Jeżeli jesteś żądny oceny to 10/10

    Pozdrawiam.


  7. #6
    TalonsII

    Domyślny

    Gollum- oczywiście można od wszystkiego uzależnić, ale gdyby każdy z nas poświęcił tyle samo czasu na inne ciekawe/wartościowe rzeczy jak na tibie, myślę że wy jak i wasi bliscy byli by dumni...w gim miałem problemy z nauką przez tibie a to powodowało stres i różne problemy a teraz? nie martwię się o oceny bo trzymam rękę na pulsie.

    /jednak strata aparatu to coś więcej jak dead w Tibi... tu spotykają się dwa światy, ten stworzony przez Cipsoft i ten powstały poprzez Ewolucję bądź będący dziełem Boga.
    Straty w lvl,skillach i eq odrobię w dzień a co z moim narzędziem pracy? musiałbym harować żeby kupić nowy aparat...
    Wydaje mi się że uzależnienie od tibi-komputera jest najgorsze bo mimo iż możemy z niego wyjść to pozostają myśli o straconym czasie, tracimy zaufanie wśród rodziny, znajomych przez parę marnych ludzików i potworów. Naprawdę ta gra jest bezsensowna, gdzie fabuła? gdzie przyjemność z przejścia gry ? Kto by to widział żeby dzieciak matkę bił "krzesłem" bo mu neta odłączyła? to jest po prostu chore...

    Alkohol, papierosy i takie tam są dla osób mądrych które potrafią się kontrolować-powiedzieć stop. Z tibią jest tak samo jednak nie widzimy zagrożenia i brniemy w nią.


    A co do artykułu jak najbardziej jest, aczkolwiek nie mówi jak wbić 100 lvl, dojść na dwarfy itp. Wydaje mi się że takie artykuły powinniście promować najbardziej by przestrzec innych ale to tylko moje osobiste zdanie.
    Ostatnio zmieniony przez TalonsII : 28-12-2008, 01:49

  8. Reklama
  9. #7
    Avatar Bubuch
    Data rejestracji
    2008
    Wiek
    32
    Posty
    5,006
    Siła reputacji
    20

    Domyślny

    Może na mnie nie jest za późno? Dopiero 3 gim jestem. Muszę się zastanowić

  10. #8
    Avatar Maras
    Data rejestracji
    2005
    Położenie
    Wrocław
    Wiek
    33
    Posty
    256
    Siła reputacji
    20

    Domyślny

    A mi sie n.p. Tibia sama po prostu znudzila, przestalo mi sie chciec grac to przestalem, przeciez na sile nie bede, co prawda najpierw obawy byly, co ja bede w tym czasie robil? itp, no ale mam teraz inne zajecia ;d i w sumie przy kompie siedze dziennie 1-2h.

  11. #9
    Avatar Gaduś
    Data rejestracji
    2007
    Położenie
    Za górami za lasami, zdala on noobów, w dół od poznania, pod lesznem, przy ulicy.
    Posty
    257
    Siła reputacji
    18

    Domyślny

    a widzisz mówisz
    "oczywiście można od wszystkiego uzależnić, ale gdyby każdy z nas poświęcił tyle samo czasu na inne ciekawe/wartościowe rzeczy jak na tibie,"
    ale np. Dla mnie tibia jest, nie tyle co ciekawą, wartościową rzeczą ale interesującą i dającą radość. Mogę pogadać z kumplami, pobawić się po pk'ować, oczywiście z umiarem.

    Ktoś lubi robić zdjęcia ktoś lubi grać w tibie dla każdego coś innego.
    Mówisz, że zmarnowałeś swój czas ? ja nie zmarnowałem i nie marnuje najprawdopodobniej gdybym nie grał to oglądał bym tv etc oczywiście jak nadarzy sie okazja wyjścia z kumplami to wybieram kumpli ale zimowe wieczory / noce wole spędzić przed komputerem = tibią

  12. Reklama
  13. #10
    TalonsII

    Domyślny

    dla mnie nie logiczne jest jak Tibia może dawać radość, w innym temacie ktoś napisał że ludzie bijąc 100 lvl spełniają swoje marzenia, - okay, gardzę osobami, które marzą o czymś takim , to że daje ona wam radość, jest waszym spełnieniem marzeń świadczy o tym że bardzo płytcy jesteście- ja też tak wcześniej myślałem jednak teraz większą radość daje mi pójście ze znajomymi albo z psem niż cokolwiek w tej grze.

  14. #11
    Arthas_xxx

    Domyślny

    Ale czy ktoś grając w Tibię, bezpośrednio od niej umarł, żeby pisać Tibia zabija?... Może uzależnia, ale co z tego?

  15. #12
    TalonsII

    Domyślny

    a skąd wiesz że nie zabiła bezpośrednio? w chinach bywa że ludzie grają tygodniami w Lineage i są przypadki śmierci więc czemu od tibi tak by nie miało być?

    Co z tego że tibia uzależnia? hm jak lubisz uzależnienia to okay ale to jest chore, angażowanie się w coś co jest wymysłem garstki ludzi, coś co może zniknąć tak szybko jak się pojawiło i co wtedy zrobisz? pojedziesz do Niemiec i będziesz ich błagał o wznowienie gry?

  16. Reklama
  17. #13
    Avithorr

    Domyślny

    Jak się nie mylę to słyszałem, że już parę przypadków było z nałogiem, np. matka zabiła syna w obronie

    W TV na TVP3 było, pozdrawiam-Avithorr.

  18. #14
    Avatar Err0rdin
    Data rejestracji
    2008
    Posty
    369
    Siła reputacji
    17

    Domyślny

    Ja bym nie traktował tego tak przesadnie...

    Lubię grać w tą grę, a wylootowanie np bohów z necro sprawia mi radość. Jednak umiem się zająć innymi rzeczami, gdyż nie zawsze mam ochotę grać w tą grę. Mimo, że jestem w 2gim, umiem się opanować i wiedzieć gdzie jest umiar. A jak np się ni ma znajomych w dany dzień? Mimo, że gram po 5-9h w tibie (Zależy jaki dzień) w weekendy, bo w tyg prawie w ogóle, bo nauka, to rozwijam swoje zainteresowania. Lubię rysować, gram już 6 rok na perkusji, jak również interesuje się fotografią i architekturą. W szkole w 1 i 2 gim zawsze staram się mieć średnią 4.5~, natomiast wiadomo, w 3 trza się będzie przyłożyć. A mimo, że poszedłem do tak debilnego gimnazjum, że już gorszego nie może być, bo same plebsy tam łazą (Nie dość, że fotki.pl, to 95% gim to łyse pały) bujające się i słuchające techno. Więc jak tu gdziekolwiek wyłazić? Czasami wyskocze sobie gdzieś ze starymi kumplami z podstawówki.... Ni chuja, trza sobie dawać rade..

    Powiem tak. Od czasu świąt w pierwszy dzień wolnego postawiłem na nolife. Siedziałem 17h w 4 ścianach i byłem podatny na wszelkie promieniowanie z syfiastego monitora, gdyż chciałem sobie odetchnąć. Od tamtego czasu już ograniczam, bo przesiaduje 6-8, gdyż żal mi marnować wolnego czasu na grę w tibie. Jak ni ma gdzie iść, siedzi się w chałupie, wolę pograć sobie na kompie, niż np oglądać gówna na tvn i same reklamy, jak np na innych programach nic nie ma. Dzisiaj jak... Siedziałem 2h na tibii, gdyż chciałem dokończyć hunta na guardach, a reszte (Od 13-14 i 18-teraz) gadam na gg lub słucham muzyki i przeglądam to forum, lub się lansuje na last.fm...


    Nie każdy kto gra w tą głupią grę jest od razu uzależniony itp... Może się rozpisałem trochę, ale bez przesady. Jak już nie grać w tą tibie, to szybciej mi czas leci, będąc dostępnym na tlenie... (gg)
    Ostatnio zmieniony przez Err0rdin : 28-12-2008, 20:28

  19. #15
    TalonsII

    Domyślny

    okay Ty umiesz się powstrzymać, ja nie umiałem bo byłem kidem podatnym na takie rzeczy a wraz zemną było i jest setki tysięcy takich osób, które nie widzą świata po za tą grą, tak jak mówiłem tibia,alkohole itp są dla mądrych ludzi-Ty jak widzę się tym wykazałeś ja jednak nie
    Wydaje mi się że obecnie zatracają się podstawowe wartości na rzecz komputera- i nie mówię tu bez przemyślenia, znam to na własnym przykładzie, na przykładzie paru znajomych.

    Czytałem parę artykułów na temat zachowań po zbyt długim czasie przebywania w necie- nie mówię że ktoś siedział 8h i już, ale gdy ktoś notorycznie siedzi długo w necie, przez to łatwiej się stresujesz, jesteś niecierpliwy itp więc za przeproszeniem po cholerę mi to? wole sobie w to zimno wyjść na dwór i posłuchać muzyki niż mam widzieć na ekranie monitora bezwartościowego,nic nie znaczącego ludzika, wole żeby taka rzecz jak wyjście na spacer sprawiała mi przyjemność niż tibia...

  20. Reklama
Reklama

Informacje o temacie

Użytkownicy przeglądający temat

Aktualnie 1 użytkowników przegląda ten temat. (0 użytkowników i 1 gości)

Podobne tematy

  1. Poker online - przyjemność i zarobek
    Przez Charyzmatyczny_Jan w dziale Inne gry
    Odpowiedzi: 0
    Ostatni post: 02-11-2011, 21:19
  2. Odpowiedzi: 7
    Ostatni post: 29-04-2010, 19:50
  3. Tibia <-- nałóg!
    Przez Adam147852369 w dziale Tibia
    Odpowiedzi: 17
    Ostatni post: 01-02-2009, 00:27

Zakładki

Zakładki

Zasady postowania

  • Nie możesz pisać nowych tematów
  • Nie możesz pisać postów
  • Nie możesz używać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •