Temat: Afkowanie --> Dead

Wszystko się dzisiaj wydarzyło, przygoda opisana normalnie

Kilka dni temu powróciłem do gry. W środe wbiłem 40 level (nie gram codziennie) i udałem się do depo, aby sprzedać loot, zobaczyć ile już mam Mino Leather etc. Dzisiaj rano znów się zalogowałem w depozycie i myślałem, co by tu zrobić. Najpierw zacząłem pisać, że sprzedam 147 mino leather. Po kilku minutach napisało do mnie dwóch ludzi, jeden, że chce kupić 100 za 9k, a drugi, że kupi wszystko za 15k. Wybrałem drugą oferte, koleś szybko przyszedł i kupił. Zadowolony, mówie "Kolejne cc do kolekcji", odkładając do dp. Po tym wszystkim, pomyślałem, że pójde troche poexpić. Po namyśle postanowiłem, że pójde do Mintwalin. Doszedlem, czytam na zostawionym letterze, kto aktualnie expi. Miałem farta, bo koleś właśnie skończył. Więc teraz ja. Expiłem 6 godzin, zbierając 8k oz. loota (słaby loot ;/) i uzbierałem tyle kasy, że na więcej nie miałem capa. Miałem 15k expa do 41 levela. Akurat wyczyściłem sale tronową (po schodach, obok Markwina) i stanąłem na chwile. Coś przeglądałem coś w internecie i Tibie olałem na jedną minute. Miałem około 20% do 41 levela. Gdy po tej cholernej minucie spojrzałem, jak u mojego chara, patrze, że moja postać nie żyje. Zginęła od mino maga -.- Mówie sobie
-Kurde, znowu ded i 44% do 40 lvla!
Miałem jednak szczęście w nieszczęściu i spadły tylko bp. Tylko?! W tych backpackach był ekwipunek wart około 17k (obsidian knife, 50 mino leather i w drugim bp 2k w złocie! Loguje się ponownie, czekając w kolejce, lece szybko do depo, biore zapasowe gfb, 1k i pędem do Xodeta po mana potiony. Potem szybko do Mintwalin. Miałem farta, nikt nie wbił. Zacząłem wszystko wybijać z GFB i z Fire Wave i szybko do sali tronowej. Po 10 sekundach wszystkie minosy leżały. Biore, co moje i mówie sobie
-Skoro już tu jestem, to odrobie level...
I zacząłem expić, po trzech godzinach, brakowało mi jakieś 10k expa do końca, ale już mi się nie chciało expić do końca, więc poszedłem do depo. Wprawdzie nie byłem zadowolny, że mi spadł ponadł level, ale zarobiłem troche kasy.

Historyjka średnia szczerze mówiąc, bezbłędnie ale słabo ;(
Nie miałeś czego za bardzo opisywać, tak trochę na siłę.
Za chęci 6/10

Hehe 9 h grania. Miałeś fuksa ale i tak podziwiam Cie bo ja po dedzie dostaje adhd :D wyłączam Tibie i idę kopać piłkę.
Za historyjkę 7/10

Więc 9h siedziałem, bo nudno, w TV nic ciekawego, kumple pojechli na działki, a rower mam zepsuty, to co miałem robić? ;s Karta dźwiękowa mi padła, więc nawet w SAMPa zagrać nie mogłem :/

@ktoś up: Nie, zbieram tylko mace, swordy, kusze, chain army, brass army, battle shieldy ;].

Co do tego jak padam: Ja jak padne, to mówie trudno, a nie bije mame krzesłem, rzucam monitorem/myszką/klawiaturą/telewizorem/komputerem o ściane. Ja w ogóle nie wiem jak można się wściekać na gre. Toć to tylko gra...

Wcale nie tak bezbłędnie. Co do historyjki - nudy, po prostu 'poszedłem, poexpiłem, zloociłem, padłem, wróciłem i uradowany odzyskałem loot koniec'. Nie ma akcji, nic się za bardzo nie dzieje... No ale, powodzenia w dalszym pisaniu/graniu.