Widziałem przed chwilą dwie przygody z misją poszukiwawczą lochów pod pustynią. Mam dużo czasu, więc spróbuję opisać moją historię.
W świecie Askara panował tłok od samego rana. Wyszedłem na nawiedzone pola na wschód od Carlin, aby się wzbogacić. mając przy sobie otwarty kanał handlowy, wyczytałem o poszukiwaniach ekipy na misję poszukiwawczą do podziemi na pustyni.
Od razu się zdeklarowałem, ale będąc na miejscu, nie chciałem pozostawić nieumarłych w ich tułaczce. Druid, stojący przed depozytem pocztowym, się niecierpliwił, ale nigdy nie przeszukiwał pustyni, czyli nie znał drogi. Po uzbieraniu pełnego plecaka złota. wróciłem do Carlin. zauważyłem idealnego paladyna stojącego bez ruchu. zagadałem do niego, ale stał jak posąg. Znalazłem więc innego paladyna i czarodzieja i ruszyliśmy. Czarodziej gadał jak najęty, a to że nie zabrał jabłka, albo że widział ankh niedaleko. Próbowałem go uciszyć, ale się nie zamknął.
Po długiej wędrówce zauważyliśmy, że nic nie mówiący paladyn stoi na drodze, najwyraźniej wiedząc, gdzie jest wyjście z lochów. Nasz paladyn coś do niego mówił, ale my szliśmy dalej.
Dopiero w środku labiryntu, nasz czarodziej się uspokoił. Odnaleźliśmy drogę i położyliśmy artefakty na pucharach. Oczywiście Czarodziej zapomniał nacisnąć przycisk na podłodze...
Paladyn przesunął dźwignię. Znana mi już sala. Wyciągnąłem swoje nagrody, i zauważyłem, że... druida nie było. Pomyślałem że zdążyła już wyjść, ale nie sądziłem że akurat w sali z nagrodami.
Wyszliśmy schodami do góry. Trawa za nami była cała. Paladyni nagle zaczęli do mnie strzelać. Zauważyłem ze nie mam pierścienia leczącego rany, pewnie dałem go paladynowi...
Szybkim biegiem wyciągałem mikstury leczące i wyrzucałem je za siebie. jednak się nie tłukły i nie rozpryskiwały szkłem nieprzyjaciół...
Zdołałem uciec, widać silniejszy paladyn zaczął uderzać słabszego. Pobiegłem do Ab'Dendriel - miasta elfów, aby odpocząć. W plecaku miałem 100 platynowych monet, amulet ochrony, ankh i różdżkę światła.
Znalazłem też protektora, ale to już inna historia.
Zakładki