Temat: Hellgate's Library, 469 i spoilery

Nie chce żadnej reputacji nie obchodzi mnie o na

Hmm, wybaczcie, nie jestem w temacie, ale czy są jakieś transkrypcje tego kodu? Przynajmniej jakiś krótki tekst?

Tak, ale i tak Ci to nic nie da, 90% osób nawet ze spoilem by tego nie ogarneła, aktualnie nawet nie widze sposobu na to by udowodnić istnienie 469

Napisałem, że nie moge wam udowodnić narazie tego, że wiem co te liczby oznaczają.

Nie ma żadnego dowodu, że istnieje, jednakowo nie ma żadnego dowodu, że nie istnieje.
Warto próbować, na pewno myślenie nikomu nie zaszkodzi ;)

Dzisiaj byłem na Hellgate, i macierz o której pisałeś w pierwszym poście jest inna, przede wszystkim ma inny rozmiar. Jest wielkości 3x3, i czaszki tworzą takie wartości:

| 1 1 1 |
| 1 3 5 |
| 1 1 4 |

Ogólnie zauważyłem, że bardzo wiele ciągów liczb się powtarza. Nawet bardzo długich ciągów. Jeżeli więc ciągi znaków które się powtarzają, to te same słowa (pojedyncze), to każda książka jest bardzo krótka, maksymalnie jedno skromne zdanie (niektóre nawet mogą składać się np. na jedno słowo).

Jeżeli są to jakieś ciągi słów, to z drugiej strony, są za długie, żeby aż tak często się powtarzać.

Myślę, że jeżeli jakiś szyfr w ogóle istnieje, to raczej będzie to szyfr, który przy każdym dodaniu znaków zmienia wszystko, co było wcześniej. Czyli jak dopisujemy:

B (załóżmy że 02), E (powiedzmy, że 05),
to BE nie będzie wyglądało 0205, a raczej np 1050 (pierwsza pomnożona razy drugą, druga przestawiona).
I dalej, BEB = 210020...

Odgadnięcie tego, to jak znalezienie igły w stogu siana.

Fajnie, że byłeś w Hellgate i skoro już zadałeś sobie tyle trudu aby się tam dostać to warto popatrzeć na "macierz" dokładniej.
Otóż jeśli zerkniesz jeszcze raz to zauważ, że pod murkiem z kości widać czaszki u dołu ekranu i po prawej stronie, czyli nie 3x3 a 4x4 jak już.
Ponadto używając opcji "look" na 3-cią kolumnę w 2-gim rzędzie przekonasz się że jest 6 czaszek a nie 5.

Trudno ocenić czy informacja jest ważna, jednak preferuję prawdziwe fakty.

Masz racje, bylem tam raz jeszcze.