Prawda jest taka, że jeżeli chcemy coś odkryć, to musimy myśleć bardziej krytycznie. Większość zjawisk da się logicznie wyjaśnić. Wystarczy wczuć się w klimat średniowiecza/fantasy. Jak ktoś wcześniej pięknie wyjaśnił, te dziury w więzieniu służyły do karmienia więźniów. To, że teraz więzienie jest opuszczone, nie oznacza że kiedyś nie siedzieli tam zdrajcy. Teraz przejdę do setna sprawy. Kazz jest samo w sobie zagadkowym miastem. Mieszkają tam krasnoludy, chociaż samo miasto jest opanowane przez ludzi. Sprzedawcy (lub inni NPC) mogą być kuzynami lub znajomymi krasnoludów robiących w kopalniach. Na podstawie tego stwierdzenia, śmiem wysnuć teorię, że żeby odnaleść coś wartościowego w Kazz (DSL, droge do Bazyliszka itd.) musimy się zasłużyć dla mieszkańców (lub króla). Dlatego uważam, że podstawą odkrycia Kazz jest wypełnienie wszystkich zadań (takich, w których robimy coś dla NPC), zapoznanie się z kulturą tego miejsca, poznaniem wszystkich jego historii. Jeżeli ktoś jest skłonny do przeczytania wszystkich książek z Kazzo, to proszę taką osobę o zamieszczenie tutaj najważniejszych wydarzeń, które nie nawiązują do znanych już questów. Bardzo mi przykro, ale sam nie mam czasu na ślęczenie przed komputerem ;/
Zakładki