Malo sie udzielam na forum, ale czasem sa takie chwile, ze nie mozna zostawic tematu bez wiekszej uwagi.
Po 1. uzytkownik Matii (albo jakos podobnie, przepraszam, ale nie chce mi sie juz cofac o te kilkadziesiat stron) ma calkowita racje. Pomyslcie sami, jaka krzywde wyrzadzacie drugiemu czlowiekowi, ktory prawdopodobnie pracowal na to eq miesiacami. Okradles go jak staruszke na przejsciu. Ba, jeszcze sie chwalisz swoim szlachetnym wyczynem na forum i przyjmujesz tylko pozytywne komentarze. Ja, mowiac absolutnie szczerze, oddalbym itemy. Nie wyjezdzajcie mi tutaj ze nie bylem w takiej sytuacji itp. bo gowno o mnie wiecie.
Po 1. trzeba myslec przyszlosciowo, a nie dzialac pod wplywem impulsu. Jak juz ktos wczesniej napisal, zyskalbys PRZYJACIELA, z ktorym moglbys rozmawiac na rozne tematy, ktory by ci szczerze UFAŁ (a to chyba mile uczucie, kiedy ktos powierza ci swoje (chociazby) tibijskie zycie).
Po 2. nie pomyslales, ze kiedys ta gra nie bedzie dla ciebie znaczyla absolutnie nic? I co wtedy, bedziesz dalej dumny z siebie, ze okradles czlowieka, prawdopodobnie bardzo mlodego i naiwnego, ze wykorzystales go jak bezpanskiego psa? Osobiscie mam kontakt z wieloma kumplami, ktorych poznalem w tibii, nawet byla sytuacja, ze kolega, potocznie mowiac, padł w poblizu mnie i moglem mu zakosic itemy, ale jednak oddalem.. Czego wcale nie zaluje :) Do dzis mamy swietne relacje. Zyskales pixele, straciles przyjaciela, gratuluje.
Wam wszystkim, ktorzy mowia ze tez by zachowali itemy, radze sie powaznie zastanowic nad 7dmym przykazaniem. I naprawde, slowo żal jest tu w 100%tach trafione.
Nie miesci mi sie w glowie w ogole, jak mozna tak perfidnie okrasc drugiego czlowieka. Prawdopodobnie dlatego, ze jestem mlody i jeszcze malo w zyciu widzialem (naszczescie..).
Goraco pozdrawiam wszystkich, ktorzy bez zawachania oddaliby itemy tamtemu kolesiowi.
A teraz zmykam sie uczyc na egzamin po gim. ; p
Zakładki