po pierwsze, to jesteś jebanym charloverem, który ciągle miał paranoję, że wszędzie na niego czekają z masslogiem
ja w tym samym miejscu expiłem kilka razy bez obczajki, albo z jednym pingwinem co robił sobie runki, raz po mnie szli, to dałem loga i tyle, a tobie to trzeba było obczajać i blokować 3 drogi każdą dwoma charami, żebyś ruszył pizdę na tego expa (i jeszcze musiałeś się do tego przygotowywać przez kilka dni, jak sam wspomniałeś)
do tego 2x z pingwinem wstawaliśmy w nocy na umówioną godzinę, żeby ci pomóc, i cię nie było xD
dodam, że tego rsa też masz przez swoją własną głupotę, bo się odpaliłeś, żeby koniecznie sfragować @
lipek ; gdzie był to twój ostatni wolny frag na następny tydzień
mówiłem ci, że to głupota, bo co za różnica kto złapie tego fraga, typ i tak już padał, a potem będziesz biegał mając 0 unjustów, co jest w chuj ryzykowne, ale nie nie ja muszem zabić cortmazza!!!
no i oczywiście miałem rację, bo następnego dnia wbiłeś rsa na jakimś noobie, którego ganialiśmy tylko dlatego, że rok wcześniej zaszedł ci za skórę na jakimś altaronie, czy innym pokemon otsie, i oczywiście zrzuciłeś winę za to na przema xD
następnie jeszcze przedłużyłeś sobie tego rsa, zabijając noob chara ewidencji i też gadałeś, że to jego wina
po drugie, nadal nikt nie ma pojęcia o jaką sytuację z boatem chodzi, straciłeś eq przez swojego parkinsona i jak zwykle próbujesz w idotyczny sposób zrzucić winę na innych
co do bycia charloverem, to się ściśle wiąże z tym:
Pingwinq napisał
ale najlepsze to było z tym skillowaniem, profesorek zobaczył, że jakiś brazol też trenuje axa i wpisywał w comment first 80 axe itd. i miał taki bul dupy, że słyszałem o tym brazolu przynajmniej 10 razy dziennie na tsie i pokemonek trenował potem 24 godziny na dobe przez pare dni, robiąc drzemki 29 minutowe, tylko po to, żeby typ nie mógł ustawić commenta z kolejnym awansem, gdzie i tak to zrobił i potem trollował profesorka że on miał pierwszy, a profesorek musiał odreagowywać kradnąc udka na wszystkich kopalniach żeby się uspokoić, pomijam już fakt, że to kradnięcie nie miało żadnego sensu, bo potem tego nie sprzedawał, aby przykładowo kupić runy na expa, tylko kisił w depo 10000000 oza soldier helmetów i copper shieldów i nie miał nigdy uhów/kasy na travel, no i na koniec wracamy do pierwszego punktu naszej opowieści, czyli nie będę się odpalał lekarzem, bo teraz szkoda nie tylko levela ale i skilla XDDDDDDD
ogólnie pokemonek to zawsze jest mocny w pekowaniu, ale dopóki chodzi o grę noob charem i podhaczanie jakichś 18 knightów
gdy przychodzi czas, że trzeba zrobić krok do przodu, to typ specjalnie rozpierdala team, żeby do tego nie dopuścić, bo siada mu psychika i chce wrócić do kradzieży udek 8 lvlem
a jak ktoś odmawia brania w tym udziału, to odpala się rage wkurwionego pikaczu, jak z tym qwasem, co nie chciał z nim pakować brass shieldów
albo jak kiedyś na destiny @
Pingwinq ; był na draconii i szedł już spać, a profesorek zaczął go wołać, bo gonił 12 druida, który tachał worek z 80 udkami z misiów w kanionie i krzyczał, żeby biegł od drugiej strony i mu pomógł, a pingwin na to, że pierdoli, bo rano ma robotę, i profesorek go zwyzywał od najgorszych i ragequita na 3 dni zajebał xD
Zakładki