W ogole szanuje rutlesow. Nie dosc, ze sie odpalili z serva to dzieki nim wbilem wczoraj wiecej lvli niz przez ostatnie 1,5 tygodnia i pewnie do soboty wjebalbym ze 160lvl bo znow zachcialo mi sie grac... gdyby nie to, ze siedze w pracy.
Ale rozumiem tez niektorych tych, ktorzy sporo stracili na resie - nie mam na mysli jakichs 30 levelow, ktorzy grali 3h i stracili 2k z depo. Bardziej np. Taki boruwa, ktory rano przez pol dnia dropil blood preservstiony na questa, pozniej spider fangi, ktorych drop okazal sie zjebany, a pozniej odjebal z połowe demon oak i to wszystko poszlo w chuj + jakies 10lvli xD
A po za tym to to co ekspert mowi. Na dropie i exp dodatkowo x2 odrobienie wszystkiego iest izi. Na 70-85 lvlu msem idac na dle robisz lvl co 5-7 minut. xD Takze narzekac moga jedynie osoby, ktore przyjebaly jakies ultra pg w tamten dzien (a takich nie ma), albo tacy jak Boruwa czy Yburg gdzie robili questy etc.
+ na przyszlosc imho lepszym rozwiazaniem i wynagrodzeniem sa vouchery na expa, a nie zwiekszenie rejtu na x czasu zeby kazdy mogl odpalic kiedy bedzie sobie chcial. Ja tez tyle co wbilem to wbilem i wiecej juz nie skorzystam.
Zakładki