Powiem tak...gra paladinem mnie nudziła, zawsze i wszędzie to samo zachowanie....czyli dystans.
Miałem 160 lvl, 106 dista i mój best to 280 z bolta w Wrl. Oczywiście dużo missów. Takiego Buga potrafiłem zdjąć na 5 boltów.
miss, miss, 5, 10, reszta hp
Knightem miałem większy fun, z tym że ja bardziej rpg gracz. Zawsze jakieś bossy czy questy czy taski (jak na rgm) to zawsze pierwszy byłem, ja blokowalem. Exp wymagał jakiejś "siły", a nie jak pall....zaznaczasz i nawalasz z sd...
Bardzo fajnie biło mi się ekiem wrl - serio! Z tym że trzeba mieć tego warlord sworda, sword ringa i dobrego skilla. Miałem razem z tym wszystkim 96 sworda i baaardzo miło się biło, besthit to ok. 480 w DL. Z ice rapiera best był za 870 w Demona (raz na 15~ hitów).
NIESTETY baaardzo słabo ek się tutaj leczy i nie jest jakimś mega tankiem. Na 155 lvl na anni red hp łapałem z might ringami i botem na uh...
Ogólnie dla mnie na classicusie ek > pall.
Zakładki