@Xijeg ;Cytuj:
Brain napisał
Wersja do druku
@Xijeg ;Cytuj:
Brain napisał
ja studiowalem przez rok. trzeba miec samo zaparcie i wiedziec ze to napewno to. ja niby bylem pewien ze chce studiowac mate, ale poszedlem na studia, rozejrzalem sie po rynku pracy, przemyslalem decyzje i poszedlem do firmy jako programista, w pazdzierniku ide na infe.Cytuj:
Brain napisał
musisz wiedziec ze matma to cos bardzo oderwanego od rzeczywistosci, trzeba byc pasjonatemz zeby to ciagnac.
Ja będę studiował matematykę prawdopodobnie, tzn jeszcze nie ma wyników rekrutacji na PG ale w zeszłym roku próg był 49 punktów a ja mam 84
To ja ostatecznie idę na WAT cywilny na informatykę. Niestety progi na PW nie do przeskoczenia dla mnie.
Moja dziewczyna to human, chodzi na japoński już 2 lata, za rok ma maturę. Jednak na UŁ na japonistyce jest ze 20 miejsc, na lingwistyce z japońskim 10 i średnio jest z 18 osób na miejsce więc szanse na dostanie się są marne. Co można jeszcze studiować w Wawie, aby ten japoński się przydał?
Cholera, o 18 wyniki. Zaczynam się bać.
Ostatni stres w tym roku. Następny w zimowej sesji jak dobrze pójdzie xD
nie ukrywam, że trochę strzelam, ale może sinologia na UW?Cytuj:
matex06 napisał
ktoś był lub jest na kierunku transport? jak wygląda ten kierunek z perspektywy pracy i ogólnie jak byście go ocenili?
mam też do wyboru budownictwo, bo też się dostałem, ale boję się, że mnie przerośnie (nigdy nie byłem skory do nauki, 95% wiedzy czerpałem z lekcji)
Moj kolega kiedyś poszedł na jakie studia ekonomiczne, czy biznesowe czy humanistyczne Z ELEMENTAMI japonistyki czy jakoś tak. Też chyba dobra i przydatna rzecz w tych czasach.Cytuj:
Delek napisał
post do @matex06 ;
Naprawdę pasjonatem? Wiele ludzi po matmie idzie w stronę bankowości i podobnych kierunków.Cytuj:
Rocket Man napisał
Mam takie pytanie. Pisze że dostalem się na UW na matme, jako 294 osoba, ale w katalogu jest miejsc 200. O co biega?
standard na UW, nie przejmuj się. Btw, gratulacje ;)Cytuj:
Panczaq napisał
bumpCytuj:
Bubsztron napisał
Może mi ktoś powiedzieć jakim cudem progi w tamtym roku na zarządzanie na UE w poznaniu 140 a w tym 190?xD
Jak myślicie 120 pkt da radę w następnej turze albo jakoś się odwołać czy coś?
zeszloroczne progi podane na stronie nie byly progami pierwszej tury rekrutacji, tylko ostatniej.Cytuj:
matius napisał
czyli nie ma szans?Cytuj:
Yogiboi napisał
a jakieś inne kierunki około logistyczne/transportowe z podstawowymi maturami i ang roz 50%
Nie wydaje mi sie, zeby prog spadl az o 20 punktow(z tego co widze 20 punktow rekrutacyjnych jest rownowartoscia 40% na maturze), wiec raczej nie masz szans.Cytuj:
matius napisał
a to? co sądzicie o WSB w poznaniu?Cytuj:
matius napisał
Hmmm... skoro sporo osób tutaj swe refleksje snuje
To i ja me myśli zobrazuje,
Dylemat to nie mały,
Lecz może wyjść z tego plan doskonały,
Wątpliwości me rekrutacją tegoroczną obudzone,
Gdyż przewewidywania niepotwierdzone,
A sprawa wygląda tak:
Złożyłem papiery na 2 uczelnie, miałem składać na 3, ale przestraszony progami z zeszlych lat wycofalem sie, teraz widze ze niepotrzebnie, bo gdybym zlozyl to mialbm dzisiaj 3 drogi do wyboru.
Pierwsza opcja jest Politechnika Gdanska, zakwalikowalem sie na Zarzadzanie i Inzynierie Producji na wydziale Mechaniki i Budowy Maszyn. Studia ppolitechniczne, lecz kierunek nie nalezacy do najtrudniejszych, moze na II lub III roku wziasc drugi, lecz niekoniecznje. Po 7 semestrach, moim wyborem bylyby studia II stopnia rzecz jasna, cos pasujacego. ??Praca?? chyba niewiadoma, ale badzmy dobrej mysli.
Alternatywa i raczej moj pierwszy i naturalny wybor to prawo na UMK, postaralem sie zeby miec wysoki wynik rekrutacyjny i sie udalo 90pkt./100.
Cieszylem sie, bo myslalem ze przyjma jak zwykle ok. 300 osob, a prog wyniesie ok. 85 jak co roku. Dostalem sie na 97 miejscu, ale uwaga przyjeto AZ 738 osob WTFFF, prog niecale 70pkt. W szoku jestem. Nie wiem jak moze to wplynac na wlasnie te studia. Zawsze marzylem, aby zostac prawnikiem, torun mam blisko, wiedza tego typu wchodzi mi latwo, wszystko co da sie wziasc na przyslowiowy rozum, doszukac sie toku przyczynowo-skutkowego jest OK. Nauki bedzie duzo, ale to mnie nie przeraza, nigdy nie mialem problemow, chociaz to zupelnie inny poziom. Bez samozapracia sie nie obedzie tak mysle. Pewnie beda chcieli wyrzucic z 200 osob, ale mozliwe ze oni sami sie wyelimnuja. Praca, mysle ze jak jest sie aktywnym i zdeterminowanym to jest, myslale, tez o jakiejs podyplomowce po prawie z finansow.
Podsumowania nie bedzie, jednym zdaniem bardziej sklania mnie w strone prawa.
Jak wy na to patrzycie, nie karze wam za mnie wybierac, ale refleksje mile widziane :)
Od jakiegos czasu czytam ten temat, ogladam zdjecia na forum, ale dopiero teraz przyszedl czas na zarejestrowanie sie.
Sluchajcie wybralem Geografie, niestety troche tego zaluje i mysle nad zmiana... Na ekonomie na UŁ dostalo sie 660 osob, a jest 330 miejsc, na Fir 480 osob a jest 240 miejsc... Powiedzcie mi czy jest jakakolwiek szansa, ze bedzie jakas druga rekrutacja, bo za malo osob np donioslo dokumenty??? Czy nalezy miec jakas nadzieje? Obliczylem na kalkulatorze na stronie wydzialu, ze moglbym startowac na oba kierunki... niestety juz po I rekrutacji.
Pozdrawiam
Tak. Będę zaczynał trzeci rok matmy i cieszę się, że poszedłem równolegle na informatykę, bo co prawda na matmie nie musiałem żadnych kursów powtarzać, ale czuję, że wyniósłbym z niej dużo więcej, gdybym się nią pasjonował, a nie "tylko" lubił. Niemniej jednak sam kierunek, jako że mocno teoretyczny, daje świetną podstawę do różnych informatycznych problemów.Cytuj:
KokoDzambo napisał
U mnie na MSG na mikro normalnie leciały całeczki (inaczej na makro, bo tam proste obliczenia i stosunkowo mniej ich).Cytuj:
udarr napisał
w bydgoszczy na utp na kierunek transport przy 44% z matmy, 70% z polaka i 77% z angola rozszerzonego zakwalifikowałem na 44 miejscu ze 180Cytuj:
matius napisał
sam zinterpretuj
Ja studiuję matematykę, od października 5 rok. Jeżeli chodzi o "odnajdywanie w sobie tego czegoś" to bardzo lubię pewien cytat(?) który kiedyś usłyszałem przy okazji jakiegoś popularnonaukowego wykładu na moim wydziale (oczywiście parafrazuję): "do osiągnięcia sukcesu w matematyce talent jest potrzebny tylko w 2 miejscach w życiu matematyka: na samym początku, aby pchnąć młodego człowieka w kierunku matematyki i na samym końcu, aby w kluczowym momencie dokonać przełomowego odkrycia/spostrzeżenia. Pozostałe 99% życia wypełnia ciężka praca.".Cytuj:
Brain napisał
Można się z tym oczywiście nie zgadzać, bardzo wygodnie jest powiedzieć "ja nie mam talentu, więc nie mam po co się starać, i tak nie prześcignę innych", ale to najgorsza rzecz jaką można zrobić. Do studiowania matematyki i osiągania sukcesów na prawdę wystarczy góra samozaparcia i pracowitości. Oczywiście trzeba korzystać z pomocy jaką są nauczyciele akademiccy, lepsi koledzy itd. ale głównym czynnikiem rodzącym sukces jest tutaj własna, systematyczna praca, im wcześniej się to zrozumie tym lepiej.
Zatem polecam spróbować, zwłaszcza jeżeli Cie ciągnie, a nawet masz wątpliwości, jeżeli nie zdecydujesz się na to teraz, to prawie na pewno nie zrobisz tego za 3,5,10 lat. Jeżeli masz jakiekolwiek pytania to wal śmiało.
Jaką wziąłeś specjalizacje? Zamierzasz robić karierę naukową? Jakie są perspektywy po matematyce?Cytuj:
Xijeg napisał
Po tych "tragicznych" wynikach matur widac ze progi sa mniejsze?
podobno ma inzynierskich poszly w dolCytuj:
wtf121 napisał
humany i inne medycyny takie same ~~
Wlasnie widze ze na AGHu wszystko w dol o srednio 100pkt:D
Robię specjalizację ubezpieczeniową, nie zamierzam robić kariery naukowej. Aktualnie jestem na praktykach (które są tak na prawdę normalną pracą tylko większość czasu robię rzeczy wyznaczane przez osobę która się mną opiekuje) w sporym towarzystwie ubezpieczeniowym. Jeśli chodzi o matematykę to w ubezpieczeniach można pracować w departamentach takich jak aktuarialny, controlling, produktowy (tworzenie produktu, a nie jego obsługa), IT, no i w zarządzie (w zarządach firm ubezpieczeniowy większość ludzi ma wykształcenie matematyczne/informatyczne/fizyczne). Bardzo dobrym kierunkiem są też finanse (banki inwestycyjne, kolega jest teraz na praktykach w Bank of America, w Londynie, za same praktyki dostaje chyba 4tys funtów na rękę + coś tam jeszcze chyba na wynajem pokoju), także jak ktoś jest ambitny to perspektywy są niezłe.Cytuj:
Averin napisał
Oczywiście to jest mała część tego co można robić po matematyce, ale jak kończysz matematykę na dobrym wydziale (tak to się liczy, liczy się nawet to do kogo chodzisz na seminaria czy inne przedmioty, można tym bardzo ładnie zapunktować na rozmowach kwalifikacyjnych na praktyki/staże) i masz choć odrobinę głowę na karku to perspektywy są naprawdę niezłe.
Odpowie mi ktos na pytanie kochani? :D
Na ekonomie na UL dostalo sie 660 osob na 330 miejsc, sa szanse ze za malo osob doniesie papiery czy cos i beda wolne miejsca?
Buziaki <3
Czy ma ktoś progi na UW z poprzednich lat?
Jedyne co znajduje na ich stronie to jest, ilość osób na jedno miejsce.
Panowie mam pytanie, nie składałem papierów na UAM bo myślałem, że się tam nie dostane podczas gdy znajomi podostawali się na ten kierunek z mniejszą ilością punktów. Jest jakaś opcja żeby wcisnąć się na drugi nabór?