Cytuj:
byłem na profilu mat-fiz-inf i miałem więcej godzin polskiego aniżeli informatyki, tyle samo historii co infy, no przecież to jest nie do pomyślenia.
Przyznam całkowitą racje.
Cytuj:
Człoweik, jeśli chce należeć do arystokracji ducha, a nie tylko udawać taką przynależność, powinien między innymi znać się na sztuce wysokiej. Nie każdy musi być wyrafinowanym koneserem poświęcającym każdą chwilę na lekturę hermetycznej poezji, ale kanon klasycznej literatury, muzyki i sztuki wizualnej powinien być czymś, w czym się on swobodnie porusza. Podstawy tego kanonu są wtłaczane do uczniowskich głów w szkole średniej na lekcjach języka polskiego. Przymusowa i nieatrakcyjna forma, w jakiej jest to zwykle czynione zniechęca i nie pozwala autentycznie przeżyć tego materiału, zasługującego na coś więcej niż na wykuwanie jego "jedynych słusznych" interpretacji. Jeśli ktoś ograniczył się do czytania bryków, jest to zwycięstwo Systemu nad nim, nie jego nad Systemem. Nie wyznaję spiskowej teorii dziejów, wedle której Systemowi miałoby zależeć na tym, żeby jak najmniej ludzi autentycznie czerpało inspirację i mądrość z dziedzictwa naszej kultury, ale widok tego, z jakim nastawieniem do sztuki wiele osób kończy "ogólniak" sprawia, że taka interpretacja nie byłaby być może zupełnie nieuzasadniona.