Temat: Trudne,dręczące decyzje.

Siemanko. Jestem w 3 klasie liceum mat-inf. I mam kilka pytanek, mam nadzieje że pomożecie.

1.Nie wiem naprawde co mam robić w przyszłości. Wiadomo że każdy by chciał robić-to co lubi. No ale przejdźmy do sedna. Informatyk ze mnie jakiś wybitny nie jest, nie ogarniam tego programowania i wgl co mnie smuci,Bo (chyba jak wielu tu) interesuje się grami/fabułami/lubie o nich gadać,co w nich fajnego i wgl opisywać wszystkie aspekty i marze o takiej pracy hmmm w jakiejś firmy
od gier .Wiem że to takie mało osiągalne, ale jaki najlepszy kierunek by był dla mnie? Bo taki realny kierunek na który miałem iść to ogrodnictwo na sggw ponieważ mam gospodarkę ponad 10h(jabłka). Najbardziej to cieszył bym się jak miałbym taką prace jak Rojo/Rock i wyjebane.(nie to że gimbus,lubie ich jakoś oglądać i tyle)

2. Wos? Czy ten przedmiot warto zdawać? Tak po prostu a może mi sie do czegoś przyda? i jest łatwy?(zdaje matme, roz. i biologie)


3.Mam problem z tematem maturalnym.Otóż z miałem na poczatku wziąć "apokalipse żydów na podstawie bla bla" potem zmieniłem zdanie na "motyw pojedynku-film i liteatura bla bla". Ale moja
polonistka zaciekawiła mnie "Poezja współczesna jako wyraz niepokojów, problemów i dążeń człowieka XX wieku." tym tematem i powiedziała że biore 5 wierszy analizuje i gadam 15 minut o nich.
Ale teraz jest taki problem- Czy wziąć poezje pójść na łatwizne i wziąć wiersze i olać czy wziąć jakiś inny temat i lektury i a nóż na pisemnym akurat na nie natrafie i z głowy???A przyznam się nie przeczytałem żadnej książki w liceum, ale w większości wiem o co chodzi(typu lalka,potop,ludzie bezdomni"

4. Ktoś zdawał podstawową biologie?? łatwa?? jak się przygotowywałeś ?

5. Socjologia? Powie ktoś mi coś o tym kierunku? Co mam się uczyć i co bym robił w przyszłosci?


Czekam na waszą pomoc! ;)

2. Przecież ten temat to wszystko jedno. I tak Cię nikt nie będzie słuchał na tej prezentacji, więc jaka to różnica. Weź to, co jest najprostsze i zdasz bez problemu.
3. WOS liczy się na sporo humanistycznych kierunków studiów, więc tu już sam musisz zdecydować. A czy jest łatwy? Ciężko powiedzieć. Zdać tak sobie średnio to nie jest jakiś wielki problem, ale jak chcesz go zdać dobrze to już trzeba się trochę pouczyć i wiedzieć, co się na świecie dzieje.
5. Bez znajomości prawdopodobnie robiłbyś w McDonaldzie/KFC/fizycznie. W sumie po takim kierunku to nawet znajomości Ci nie pomogą.
@up
Jakiego niby stresu? Przecież jak go napisze nawet na 0% to nic się nie stanie.

wos zdawaj zawsze sie przydaje duzo uczelni go liczy a jest banalny 0 nauki i zdany

socjologia to juz lepiej w cale nie studiowac ;)

Słuchaj, rób to co chcesz robić, serio! Też byłem na mat-inf, dość dobrze mi szło ale zastanowiłem się i doszedłem do wniosku, że chyba lepiej robić to co się kocha, a nie to czego wymaga rynek. W tym roku idę na studia - złożyłem na filologię polską (pisałem maturę rozszerzoną z polaka po mat - inf) oraz międzynarodowe stosunki gospodarcze. Jeden i drugi kierunek byłby dla mnie idealny, mimo wszystko wybrałem MSG. Wiesz dlaczego? Język polski, w szerokim rozumieniu, to moja wielka pasja a obok niej stoi gospodarka/polityka. Najpierw robię MSG, potem zaczynam filologię polską. Wolę zarabiać 3 tysiące a bawić się pracą niż 5 tysięcy i się męczyć. Swoją drogą, odkładam pieniądze przez jakieś 10 lat i przeprowadzam się do jakiegoś miłego kraju, poniekąd dlatego właśnie wybrałem MSG jako pierwszy kierunek.
Może to chujowo brzmi bo model współczesnego człowieka to skończone studia techniczne z mgr i inż.

jak ty sie mozesz tematem na ustny polski przejmowac, ktory KOMPLETNIE NIGDZIE nie jest brany pod uwagę? bierzesz to na z czego bedziesz mial gotowca i co latwo sie bedzie gadac przez 15minut ;p

jezeli juz masz 10h co jest strasznie duzym polem to moze w to idz :p? napewno nie mysl o socjologi, pomimo ze moze sie wydawac ciekawa to potem co najwyzej bedziesz mogl za sekretarke robic albo cale zycie bedziesz chodzil po ulicy blagajac ludzi o wypelnianie ankiet w ktorych oni beda rysowac kutasy :) a to ze gry lubisz to kazdy lubi, u mnie w klasie pare osob gadalo o fife i pesie a jak sie przesiadlem gdzies to znowu gadali o lolu :p sam lubie grac w lola, tez lubie sobie czasem pogadac ale juz serio mi sie zygac tym chcialo momentami gdy slyszalem cos o grach - jednak reszta osob to nawijala o tym i nawijała:D niby rynek wirtualny niesamowicie sie rozwija, ale jedyne gdzie moglbys znalesc prace to od strony programowania i w mojej klasie w technikum wszyscy byli na zasadzie "lubie se pograc to przyjdzie tutaj na teleinformatyka". Szokiem bylo dla nas wszystkich, gdy okazalo sie ze teleinformatyka za duzo z komputerami nie ma wspolnego, a nawet jesli to gry =/= informatyka ktorą musialbys zajebiscie ogarniac ;p

wos zdawaj koniecznie! polecam tez jezyk rozszerzony, ogolnie zdawaj co sie da - niczego nie tracisz, nikt ci nie zabroni a jedynie co mozesz to zyskac:)

Programowania/tworzenia grafiki komputerowej etc nauczysz się w czasie studiów. W 5 lat naprawdę można zrobić gigantyczny postęp. O ile ma się chęci i trochę predyspozycji. Ogrodnictwo? Chcesz być rolnikiem przez całe życie? Robić kasę na jabłkach? Wiem, że można się dorobić na wszystkim, ale skoro jesteś na mat-infie to może jednak warto iść w tym kierunku, może coś technicznego?

Woś podstawę zdasz nawet nie przygotowując się, jeżeli masz ogólną wiedzę na temat społeczeństwa, państwa, unii europejskiej itp. Jeżeli twoje studia nie wymagają tego, olał bym. Albo napisał dla beki na podstawie. Natomiast przyłożył bym się do matmy i biologi. Nawet zdawał oba na rozszerzeniu + język dobrze zdany obowiązkowo.


Ja wybierałem swój temat biorąc głównie pod uwagę ilość treści które znajdują się do niej w googlach. Wybrałem "Dwór szlachecki - jego charakterystyka i funkcja jaką pełni w utworze"
Wejdź do tematu o ustnych maturach na torgu ludzie mają gotowce, mogą Ci podesłać i masz robotę z głowy.
Żeby Cię pocieszyć, czas jaki spędziłem na przygotowaniu pracy to 2h~ + czas na poprawianie bibliografii bo się dopierdalają w szkole o interpunkcję, kolejność alfabetyczną i inne chujstwa, żeby tylko wkurwić uczniów. A i tak nikt na to nie patrzy w czasie egzaminu.
Opowiadać uczyłem się w pracy, położyłem sobie na barze kartkę i w wolnych momentach czytałem co napisałem. Rano po robocie od razu na egzamin pojechałem i 100%. Tu chodzi oto, czy potrafisz sklejać logiczne zdania, masz pojęcie o czym mówisz i potrafisz odpowiedzieć na parę pytań.

Weź coś, na co nawet bez przygotowania będziesz umiał powiedzieć parę zdań. Tak chyba jest najlepiej.

Podstawowa biologia jest łatwa, paru znajomych ze szkoły zdawało. Większość zadań rozwiązujesz instynktownie.

Daj sobie spokój z socjologią. Człowieku, jesteś na mat-infie. Rozumiem gdybyś był humanistą i miał zainteresowania w tym kierunku.