matma podstawa 93%
angol podst 97%
polak podst 76%
matma rozsz 53%
ogolnie proste, z matmy z rozszerzenie porazka, ale glupie bledy robilem
Wersja do druku
matma podstawa 93%
angol podst 97%
polak podst 76%
matma rozsz 53%
ogolnie proste, z matmy z rozszerzenie porazka, ale glupie bledy robilem
Polski zaliczyłem na 31% :D
angielski 41% wtf?!! liczyłem na co najmniej 60..
jutro mata ale tam pewnie kolo 20% bedzie.
no i ciekaw jestem polskiego , na te 30% na fuksie liczę ;d
Mata 48%
Angol 87% ;'(
Z powodu angola jestem poirytowany, bo okazało się, ze dwie odpowiedzi przenioslem na odwrót na karte odpowiedzi i o ile na teście zaznaczyłem dobrze to na karcie już nie. Tak to bym miał z readingu komplet i 91%, a tak to biedackie <90%. Jeszcze na polski czekam.
Ciekawie ile tutaj tych wyników jest prawdziwych, bo jakoś dziwine, że każdy podaje wyniki po 90% >
http://img38.imageshack.us/img38/9197/beztytuuvzo.png
Gdzieś już pisałem, że w technikum elektronicznym jestem więc możesz pobawić się w detektywa. Na potwierdzenie jakiś przedmiot elektroniczny wyciałem.
48% z maty chyba nie jest wynikiem górnolotnym i chyba nie ma potrzeby udowadniania.
edit: dzisiaj w szkole mnie łapnął rozkim. Bo w przedszkolu umiałem już czytać i liczyć bardzo dobrze więc cala podstawówka na wyjebce z srednią średnią (w sensie 3.5), potem testy pedałowe i najwięcej punktów w klasie. Następnie gimbaza i cały czas na wyjebce ze srednią 3 i 80punktów z maty i humana po gimbazie. Teraz straszenie maturkami, a na próbnych już wynik jest w miarę, do tego dodać fakt, że jest niż demograficzny więc na studia biorą już od 20 punktów więc ja się pytam kiedy bedzie trudno? Bo całe życie mnie straszą, a ja całe życie nic nie robie (co widać po ocenach), ale na egzaminach i tak ogarniam więcej niż 90% kujono-leszczów...
angol 41%
mata 22% xDD do maja 40% bedzie :D
jutro polski
Bo są ludzie inteligentni i kujoni. Człowiek inteligenty na te 30% napiszę mature bez jakiejkolwiek nauki, a kujon będzie kuł na te 50% dniami i nocami xd
94% z angola, słabo.
Z polaka i matmy jeszcze wyników nie mam, a fizyka była tak pojebana, że nawet nie liczę na 10%.
Do matmy i fizy muszę się strasznie przyłożyć, kurde ;/.
u mnie w szkole zdały 3 osoby fize rozszerzona na 55 ~ osób, a szkoła jedna z lepszych
ale mnie denerwuje jak ktos pisze na +80, co lepsze +90% i pisze, ze słabo, co lepsze zazwyczaj nie nie ma w tym ani troche ironii....
jak tak slabo to wezcie sie wreszcie do nauki, a nie sie opierdalacie!!!!
ja maturke zdalem, co prawda jeszcze ang nie oddali, ale on poszedl mi najlepiej i powinno byc +50% (SLABOOOOOO!!)
no jak ktoś celuje w przyszłościowy kierunek na dobrej uczelni to >80 to minimum
ja bym się pogodził z moimi 48 punktami z angola gdybym te dwa punkty stracił za jakiś w miarę poważny błąd a nie dlatego, że ostatniego zadania nie zacząłem od "I'am writing to you because... ", które jest jedyną dopuszczalną formą dla mojego anglisty
polski na 46 albo 48 % nie pamiętam, jeśli trafią mi się w maju jakiekolwiek lektury, których przynajmniej streszczenie czytałem to mam nadzieję zaliczyć na 55-60% co w zupełności mi wystarczy
matma, tak jak przypuszczałem - nie zdałem. Anyway dziś pisaliśmy drugą maturkę z jakiegoś tam projektu do którego szkoła dołączyła w tym roku i po zamkniętych jestem pewny, że zdałem gdzie przy tej z operonu 15 pytań po prostu strzelałem. W maju mój cel to 40-45% i będę zadowolony bo matma mi do niczego nie potrzebna.
a jako ciekawostkę dodam Wam, że:
- z angielskiego miałem 4x więcej pkt niż z matmy
- z polskiego + matmy mam mniej niż z angola
;3
no to tak angol 41%
polski 38%
mata 22%
ogolnie zadowolony jestem przez 4 lata nierobstwa w koncu sie sprawdzilem ile tak na prawde umie ;)
no ale nad mata bede musial ostro popracowac zeby w maja zdac ;<