Witam.
Moja sytuacja jest taka, że waham się pomiędzy dwoma wariantami ,,kariery'': lotnictwem i mechatroniką. Wiem że którąś z tych dziedzin chcę się zajmować i jestem pewien,
że chcę któryś z tych kierunków studiować.
Nie wiem, czy lepiej byłoby dla mnie żebym wybrał technikum (technik mechatronik, technik awionik i takie tam) czy LO, jeśli jestem w 100% pewien że chcę studiować lotnictwo lub mechatronikę.
Wiem że to nie ma na tym etapie edukacji znaczenia, ale mam to szczęście, że mieszkam w sporym mieście i mam 2 minuty drogi pieszo do powyższego technikum, i ~5 minut drogi na politechnikę z powyższymi kierunkami (a takie są chyba dwie? w Polsce jeśli chodzi o lotnictwo), więc skoro się tym interesuje to sytuacja jest właściwie idealna.
Doradźcie mi tylko, czy nie popełnię mimo wszystko życiowego błędu idąc w ciemno na 4 lata do technikum którego poziomu nie znam, czy lepiej iść do porządnego liceum na mat-fiz?
Czy idąc do technikum i poświęcając dodatkowy rok miałbym jakąś przewagę nad 'konkurencją'? Jest podobno uber ciężko się utrzymać na lotnictwie.
Macie jakieś doświadczenia? Albo co byście zrobili na moim miejscu?
Zakładki