Temat: Konkretne kierunki wedle usposobień.

Witam. Zbliza sie dla mnie 3cia klasy liceum i powoli trzeba zaczynac sie ogarniac. Na studia pojde napewno, pytanie tylko jakie?
Chcialem sie dowiedziec ktore z kierunkow zwiazanych z matematyka/fizyka + ang na poziomie FCE(moze wiecej?) sa obecnie warte studiowania.
Cos o sobie? Napewno odrzucam wszelkie kierunki humanistyczne, psychologiczne i inne bzdety. Lubie pracowac sam, rozwiazywanie zadan z matematyki jest dla mnie naturalne jak rozwiazywanie krzyzowek, nie zawsze sie uda ale lubie to i moge siedziec godzinami (kilka razy noc mnie zastala nad zadankami ;P). Lubie fizyke, jednakze jest dla mnie trudna przez zaniedbanie nauki w gimnazjum nie z mojej winy(3krotna zmiana nauczyciela -> nie-profit).
Angielski wiadomo, obecnie ogladanie filmow czy czytanie prasy nie sprawia problemow(wiadomo, nie wszystkie slowa czlowiek zna lecz czasy, konstrukcje gramatyczne mam opanowane w 99%).
Zastanawialem sie: politechnika czy uniwersytet a kierunki jakie rozwazalem to: matematyka finansowa, elektrotechnika, budownictwo(ta czesc zwiazana bardziej z matematyka). Odrzucam ekonomie i kierunki egzotyczne np ekonometria. Do informatyki mnie nie ciagnie.

Tak wiec chcialem spytac, czy ktos obeznany z obecnym/przyszlym rynkiem pracy jest w stanie pomoc mi odpowiedziec na jakze proste pytanie: "Co studiowac?"
Przyjme kazda pomoc, za kazda opinie bede wdzieczny.
Zdaje sobie sprawe ze jest to sprawa bardzo indywidualna, lecz prosze o pomoc w ukierunkowaniu.

http://www.matematyka.pl/134937.htm
Powiem ci, że sam mam dylemat, a wyniki matur już za 2 dni.


Jeżeli naprawdę interesujesz się matematyką, to taki kierunek powinien ci odpowiadać. Ja jednak idę na jeden z technicznych kierunków na AGH. Podobnie jak ty, mam zaległości jeżeli chodzi o fizykę, dlatego wybiorę coś z grupy: Informatyka / Telekomunikacja / Elektronika.

a gdybys tak porzucił myśl o uczelniach technicznych to z tych uniwersytetowych, moim zdaniem, jak nie chcesz iść na prawo/medycyne to zostają Ci tylko filologie i ew. ekonomia chociaż na to też się masa ludzi skarży że potem o robotę ciężko. Cała reszta, filozofie, filologie ogólne, bibliotekoznastwa, prowadza do bezrobocia niestety

Ja wiele więcej dodać nie mogę, koledzy z matematyka.pl już wstęp zrobili. Bardzo chętnie odpowiem na konkretne pytania (studiuję na UW także jakbyś wybierał Warszawę to tym bardziej mogę pomóc), opowiadać sam z siebie nie mam zamiaru, bo nie wiem co już wiesz, a czego nie itp.

A co moglibyscie powiedziec na temat walki wieczoru
Matematyka finansowa vs Budownictwo

Biezemy pod uwage:
1. Poziom trudnosci studów.
2. Wykorzystanie wiedzy w pracy.
3. Kwestia zatrudnienia(latwiej/gorzej/wiecej miejsc)
4. Kwestia zarobków
5. Na jakich uczelniach najlepiej wykladaja w.w. przedmioty.
6. Ogólna charakterystyka, wypisanie plusów/minusów.

1. Zależy od uczelni przede wszystkim.
2. Chyba po matematyce więcej się korzysta z wiedzy wyniesionej ze studiów, ale i tak to jedynie wstęp do tego czym się będziesz w życiu zajmować (w życiu wykorzystasz małą część tego czego uczysz się na studiach, jakichkolwiek)
3. Po matematyce (na dobrej uczelni i mając odrobinę głowy na karku) jest łatwiej (bo co roku wychodzi kilkudziesięciu dobrych absolwentów, a zapotrzebowanie jest trochę większe).
4. Tu i tu możesz zarabiać albo 600zł albo 60000zł, nikt Ci nie powie ile będziesz zarabiać za 5 lat.
5. Jeśli chodzi o matematykę finansową to na pewno UW,PW,UJ,AGH,UW,UWr,UAM,UMK. Pozostałe uczelnie może słabiej wypadają, ale i tak chodzi o Twoją własną pracę więc wybór słabszej uczelni niczego jeszcze nie przekreśla (tak jak wybór lepszej niczego nie gwarantuje).
6. Żartujesz prawda? Jest miliard tematów w Internecie o tych kierunkach, odrobina samodzielności nie zabolała jeszcze nikogo.

Jeżeli masz zamiar iść na matematykę, bo po niej jest więcej kasy to daruj to sobie raczej.