Ile czasu ma nauczyciel na sprawdzenie klasówki?

[Tray OP]

Chcę się dowiedzieć ile czasu ma nauczyciel (w tym wypadku historia) na sprawdzenie klasówki. Jeżeli można to odpowiedź jakąś prawdziwą, a nie domysły. Pytanie dodatkowe: jeżeli nauczyciel sie nie wyrobi to jakie sa tego konsekwencje? PS. Sprawdzalem strone szkoly ale nie ma tam statutu ani oceniania :-/.

[Sir Invitive]

2tyg

[marek]

Zależy od statutu szkoły, ale zwykle są to 2 tygodnie. U mnie napisane jest, że wtedy na prośbę uczniów ocena może być niewpisana.
Zobacz w takim razie sekretariacie statut ;d.

Osobiście nie polecam powoływania się na takie rzeczy, bo w ramach zemsty nauczyciel może wam dowalać kartkówkę codziennie, bądź coś w tym stylu.

[Matheim]

u mnie w szkole są np 3 tygodnie. I kiedyś powiedzieliśmy tak do nauczyciele, że minął termin to w zamian zajrzał do dziennika i wszystkim którzy nie zaliczyli sprawdzianu a minęły więcej niż dwa tygodnie zostawił 0 bez możliwości poprawy (a jak wiadomo 0 gorsze od 1). Także nie polecam robienia takich rzeczy.

[Gorgon]

W szkole nie masz żadnych praw, więc lepiej nie próbuj podskakiwać.

[Abovner]

Cytat został ukryty, ponieważ ignorujesz tego użytkownika. Pokaż cytat.

W szkole nie masz żadnych praw, więc lepiej nie próbuj podskakiwać.

To.
Nie ma sensu się żreć z nauczycielami bo i tak to oni mają większą władzę i zawsze wygrają, niestety.

[Zaster]

Wybaczcie, że tak napisze ale jak ktoś nie umie walczyć o swoje to będzie dostawał po dupie.
Nie wiem w jakich wy szkołach się uczycie. U mnie (technikum) też jest sporo przekrętów i niektóre dotyczyły też mnie. Jakoś nigdy nie dałem sobie po dupie kopać i nie odbiło się to na mnie w żaden sposób. I to nie było tylko z 1 przedmiotu bądź jednorazowy przypadek.

@top
Zależy od statutu szkoły. Skąd my ci możemy odpowiedzieć jak nie domniemając tylko?

[Fiolettowy]

Cytat został ukryty, ponieważ ignorujesz tego użytkownika. Pokaż cytat.

Wybaczcie, że tak napisze ale jak ktoś nie umie walczyć o swoje to będzie dostawał po dupie.
Nie wiem w jakich wy szkołach się uczycie. U mnie (technikum) też jest sporo przekrętów i niektóre dotyczyły też mnie. Jakoś nigdy nie dałem sobie po dupie kopać i nie odbiło się to na mnie w żaden sposób. I to nie było tylko z 1 przedmiotu bądź jednorazowy przypadek.

@top
Zależy od statutu szkoły. Skąd my ci możemy odpowiedzieć jak nie domniemając tylko?

odezwal się royal gimbus fighter prawnik wannabe. Wracaj odrabiać lekcje a nie pitolisz bez celu. Więcej szkody narobisz sobie próbując cos zmienic niż zostawiając to jak jest i mieć na to wyjebane. Aha i zawsze jest trzymana strona nauczyciela więc prawie zawsze wychodzi się gorzej, takie zwyczaje pozostałe z kilku dekad temu

[Aureos]

Przez 12 lat nauki RAZ się zdarzyło u mnie, żeby nauczyciel jakoś zrekompensował nam spóźnienie ze sprawdzeniem klasówki, a samych spopżnień było z milion

Tak ktoś wyzej napisal, nie polecam wykłócania się o termin, do niczego dobrego to nie zaprowadzi, chyba że się ma rodzinę w dyrekcji

[Kruzio]

W mojej szkole to w sumie zależy od nauczyciela:
Oficjalnie są dwa tygodnie-po tym czasie nie można wpisać jedynki a jedynie 0. Trzeba to oczywiście poprawić w przeciągu dwóch tygodni.
Ale tak jak na wstępie: Nie każdy nauczyciel respektuje to prawo, nasza Pani vice-dyrektor mówi, że jest to tylko wskazówka w jakim terminie POWINNO się oddać klasówki.
Pozdrawiam

[Jerem]

Ej serio, nie wiem gdzie wy się uczycie lol. u mnie w lo choć 1 dzień po terminie (2-3 tygodnie, zależy od nauczyciela, i jego systemu oceniania) i oceny są nieważne. ja rozumiem, że ja z kołobrzegu, to na prowincji, ale nie wierze, że w szanującej się szkole na poziomie nauczyciel moze zwlekać dłużej niż te 3 tyg z oddaniem spr.

iprzykro mi, ale na twoje pytania moze odpowiedziec tylko statut, bo kazda szkola ustala inne zasady. zwykle to 2 tyg, a jak się spóźni, to po uzgodnieniu z uczniami wpisuje oceny lub nie. oficjalnie, u mnie wpisują tylko 4 i wyższe.

[Aboroth]

Pamietam jeszcze, ze za czasow mojego szkolnictwa wyszla kiedys taka sprawa, ze facet z Elektrotechniki nie oddal sprawdzianu przez 3 tyg, gdzie w teorii ma 2 tyg. Uczniowie zglosili, ze nauczyciel nie przestrzega regulaminu czy tam jakis wytycznych i tak nie moze byc. Nie powiem, zemscilo sie to na nas strasznie, bo facet stwierdzil, ze w takim razie przy wystawianiu jakiejkolwiek oceny rowniez bedzie kierowal sie bezlitosnie regulaminem i jakby nagle zdanie tego przedmiotu stalo sie strasznie problematyczne, bo jak nam przedstawil jakie ma miec kryteria zeby wystawic glupia dwojke, to sie zlapalismy za glowy.

Wiec w sumie tak jak reszta osob uwazam, ze nie warto o to walczyc jesli nie jest to normalna praktyka w waszej szkole.

[Toxik]

IMO nie ma po co walczyć , będzie tylko gorzej jeśli nauczyciel zechce się odegrać...

[Tray OP]

Dowiedzialem sie od wychowawcy ze ma sie 2 tyg (ale nie wiem czy ze swietami czy nie itp). Jutro sie okaze co to bedzie :)