Reklama
Pokazuje wyniki od 1 do 15 z 15

Temat: Geografia - czy nauczyciel ma prawo wpisać 1?

  1. #1

    Data rejestracji
    2009
    Posty
    55
    Siła reputacji
    0

    Domyślny Geografia - czy nauczyciel ma prawo wpisać 1?

    Witam

    Chodzę do 2 klasy liceum i mam pewien problem z gościem z geografii. Profil biol-chem, dlatego też mało kto zwraca uwagę na ten przedmiot. Chodzi o to, że mam poj***nego nauczyciela, który nawet nie sprawdza kartkówek. W poprzednim roku w ogóle się tego przedmiotu nie uczyłem, pisałem na sprawdzianach same pierdoły (nawet nie na temat), a i tak dostawałem z reguły 3 i 4. W tym roku zdecydowałem się w końcu przyłożyć trochę. Wyjątkowo nauczyłem się dość solidnie na pierwszy sprawdzian. Efekt? Dostałem 1, nawet nie wiem dlaczego. 2 tygodnie później wziął mnie do odpowiedzi. Rzecz jasna uczyłem się dzień wcześniej i wydawało mi się, że dobrze umiem materiał. Zadał mi 3 pytania, mówiłem to, co wiem (w trakcie odpowiedzi nauczyciel patrzył się na okno i sprawiał wrażenie niezbyt zainteresowanego tym, co mówię). Dostałem 1 i większość ludzi z klasy włącznie z mną była bardzo zdziwiona. Tydzien temu mieliśmy kolejny sprawdzian. Tym razem zdecydowałem się wycwanić. Wziąłem pytania ze wszystkich grup z innej klasy, która już ten sprawdzian pisała. Zrobiłem gotowca, wszystkie informacje wzięte z wikipedii oraz podręcznika z geografii. Byłem pewny, że będzie piątka. Okazało się, że dostałem 3! Nic nie podkreślił mi, tylko po prostu wpisał tróję. Dzisiaj źle się czułem, nie przyszedłem do szkoły, kolega napisał mi SMS, że wpisał mi już długopisem jedynkę (przy ocenach 1,1,3).

    Co mogę w tej sytuacji zrobić? Dodam jeszcze, że gość jest strasznie zasadniczy i gdy mam jakiś problem, od razu mówi, że jeśli coś mi się nie podoba, to mam wybrać papiery i iść do innej szkoły. Z tego, co wiem koleś ma problemy z głową, w dodatku rozwodzi się z żoną, z którą był około 30 lat.

    Macie jakieś pomysły?
    Ostatnio zmieniony przez Rastafarianin : 12-01-2012, 14:21

  2. #2
    Avatar Noru$
    Data rejestracji
    2008
    Wiek
    31
    Posty
    923
    Siła reputacji
    18

    Domyślny

    Cytuj Rastafarianin napisał Pokaż post
    Cytat został ukryty, ponieważ ignorujesz tego użytkownika. Pokaż cytat.
    Witam

    Chodzę do 2 klasy liceum i mam pewien problem z gościem z geografii. Profil biol-chem, dlatego też mało kto zwraca uwagę na ten przedmiot. Chodzi o to, że mam poj***nego nauczyciela, który nawet nie sprawdza kartkówek. W poprzednim roku w ogóle się tego przedmiotu nie uczyłem, pisałem na sprawdzianach same pierdoły (nawet nie na temat), a i tak dostawałem z reguły 3 i 4. W tym roku zdecydowałem się w końcu przyłożyć trochę. Wyjątkowo nauczyłem się dość solidnie na pierwszy sprawdzian. Efekt? Dostałem 1, nawet nie wiem dlaczego. 2 tygodnie później wziął mnie do odpowiedzi. Rzecz jasna uczyłem się dzień wcześniej i wydawało mi się, że dobrze umiem materiał. Zadał mi 3 pytania, mówiłem to, co wiem (w trakcie odpowiedzi nauczyciel patrzył się na okno i sprawiał wrażenie niezbyt zainteresowanego tym, co mówię). Dostałem 1 i większość ludzi z klasy włącznie z mną była bardzo zdziwiona. Tydzien temu mieliśmy kolejny sprawdzian. Tym razem zdecydowałem się wycwanić. Wziąłem pytania ze wszystkich grup z innej klasy, która już ten sprawdzian pisała. Zrobiłem gotowca, wszystkie informacje wzięte z wikipedii oraz podręcznika z geografii. Byłem pewny, że będzie piątka. Okazało się, że dostałem 3! Nic nie podkreślił mi, tylko po prostu wpisał tróję. Dzisiaj źle się czułem, nie przyszedłem do szkoły, kolega napisał mi SMS, że wpisał mi już długopisem jedynkę (przy ocenach 1,1,3).

    Co mogę w tej sytuacji zrobić? Dodam jeszcze, że gość jest strasznie zasadniczy i gdy mam jakiś problem, od razu mówi, że jeśli coś mi się nie podoba, to mam wybrać papiery i iść do innej szkoły. Z tego, co wiem koleś ma problemy z głową, w dodatku rozwodzi się z żoną, z którą był około 30 lat.

    Macie jakieś pomysły?
    nic mu nie zrobisz, co do ocen to i tak 1+1+3 to 5/3 to nie wychodzi 2 więc mógł Ci postawić 1, z nauczycielem nie wygrasz lepiej z nim na spokojnie pogadaj czemu tak zrobił popraw ten semestr i żyj dalej
    z własnego doświadczenia wiem jak się kończy wojowanie z nauczycielami (ot tak sobie siedzę w 1 klasie drugi rok przez Szanownego Pana od Programowania z którym się kłóciłem;d)
    także ja od siebie daje pomysł żebyś to poprawił, pogadał z nim i w przyszłym semestrze 2/3 się zgłosił z referatem czy innym gównem i miał te dodatkowe oceny które zawsze podciągną końcową.
    Zrobisz jak chcesz.

  3. #3
    Avatar Blubby
    Data rejestracji
    2009
    Położenie
    Olsztyn
    Wiek
    32
    Posty
    551
    Siła reputacji
    16

    Domyślny

    Czemu nie zająłeś się tym wcześniej? Już po pierwszym sprawdzianie, z którego dostałeś niesłuszną jedynkę powinieneś zabrać ten sprawdzian ze sobą i pokazać do dyrektorowi szkoły. Teraz wątpię, żeby udało Ci się tą sytuację wyjaśnić. Z dyrektorem nie wygrasz, nawet jeśli połowa klasy Cię poprze. Nauczyciel > Uczeń, od zawsze tak jest. Gdybyś wszystko miał na papierze (w sensie sprawdziany) to byłaby w ogóle inna sytuacja.
    Chociaż z drugiej strony, nauczyciele są zobowiązani do trzymania sprawdzianów przynajmniej do końca półrocza, więc poproś nauczyciela, żeby dał Ci któryś ze sprawdzianów z niesłuszną jedynką i poszedłbyś wtedy z tym do dyrka ;p
    Każda kropla Twojej krwi jest cenniejsza od złota.

  4. Reklama
  5. #4
    Avatar Young Worrior
    Data rejestracji
    2006
    Położenie
    Łódź
    Wiek
    30
    Posty
    1,302
    Siła reputacji
    19

    Domyślny

    Cytuj Rastafarianin napisał Pokaż post
    Cytat został ukryty, ponieważ ignorujesz tego użytkownika. Pokaż cytat.
    Witam

    Chodzę do 2 klasy liceum i mam pewien problem z gościem z geografii. Profil biol-chem, dlatego też mało kto zwraca uwagę na ten przedmiot. Chodzi o to, że mam poj***nego nauczyciela, który nawet nie sprawdza kartkówek. W poprzednim roku w ogóle się tego przedmiotu nie uczyłem, pisałem na sprawdzianach same pierdoły (nawet nie na temat), a i tak dostawałem z reguły 3 i 4. W tym roku zdecydowałem się w końcu przyłożyć trochę. Wyjątkowo nauczyłem się dość solidnie na pierwszy sprawdzian. Efekt? Dostałem 1, nawet nie wiem dlaczego. 2 tygodnie później wziął mnie do odpowiedzi. Rzecz jasna uczyłem się dzień wcześniej i wydawało mi się, że dobrze umiem materiał. Zadał mi 3 pytania, mówiłem to, co wiem (w trakcie odpowiedzi nauczyciel patrzył się na okno i sprawiał wrażenie niezbyt zainteresowanego tym, co mówię). Dostałem 1 i większość ludzi z klasy włącznie z mną była bardzo zdziwiona. Tydzien temu mieliśmy kolejny sprawdzian. Tym razem zdecydowałem się wycwanić. Wziąłem pytania ze wszystkich grup z innej klasy, która już ten sprawdzian pisała. Zrobiłem gotowca, wszystkie informacje wzięte z wikipedii oraz podręcznika z geografii. Byłem pewny, że będzie piątka. Okazało się, że dostałem 3! Nic nie podkreślił mi, tylko po prostu wpisał tróję. Dzisiaj źle się czułem, nie przyszedłem do szkoły, kolega napisał mi SMS, że wpisał mi już długopisem jedynkę (przy ocenach 1,1,3).

    Co mogę w tej sytuacji zrobić? Dodam jeszcze, że gość jest strasznie zasadniczy i gdy mam jakiś problem, od razu mówi, że jeśli coś mi się nie podoba, to mam wybrać papiery i iść do innej szkoły. Z tego, co wiem koleś ma problemy z głową, w dodatku rozwodzi się z żoną, z którą był około 30 lat.

    Macie jakieś pomysły?
    Miał prawo wpisać Ci 1 na semestr przy ocenach nawet 3,5,2,1.
    Ocena na semestr zależy od nauczyciela, a nie od średniej jaka Ci wychodzi. Sam o tym nie wiedziałem, ostatnio nauczycielka od historii uświadomiła mi, że tak jest według ustawy dot. oświaty. Niesprawiedliwe, ale tak podobno jest.
    Jeśli nie zgadzasz się z oceną idź do dyrektora i będziesz pisał egzamin z całego semestru i jaką ocenę otrzymasz z tego testu, taką będziesz miał na semestr.

    Jeśli jesteś pewny swoich odpowiedzi na sprawdzianach i kartkówkach to idź z tym do dyrektora i poproś go o interwencje. Sprawdzicie te kartkówki z nauczycielem oraz dyrektorem. Jeśli okaże się, że masz racje to nauczyciel zostanie ukarany, a Ty dostaniesz swoje dobre ocenki. Minus tego jest taki, że nauczyciel się wkurwi i będzie Cię gnębił (chociaż jest możliwość, że wystraszy się, że znowu do dyrektora z tym pójdziesz i zostawi Cię w spokoju i zacznie oceniać obiektywnie).

    Najpierw oczywiście idź do nauczyciela od geografii i porozmawiaj z nim o tym. Niech wytłumaczy Ci co źle masz na tych kartkówkach i to uzasadni. Oczywiście grzecznie, żeby nie mieć z nim przejebane. ;d

    Powodzenia; p

  6. #5

    Data rejestracji
    2009
    Położenie
    Krym
    Posty
    2,013
    Siła reputacji
    18

    Domyślny

    Mam to samo z jedną z baba od pracowni technicznej i utk (dwa przedmioty z tą sama wredną pizd*, a raczej tempą). Dopoki mialem obydwa przedmioty z kims innym to bylo okej, dostawalem takie oceny na jakie bylo mnie stac. Od kad ta sz*ata wrocila z urlopu mam same zagrozenie, ledwie na dwojke wyciagam. Fakt faktem, wedlug tego programu co ona robi, a raczej chce zrobic to faktycznie ledwo bym dal rade na dwojke z moją wiedzą. Ale prawda jest taka, ze na kazdym sprawdziane zrzynam jak glupi, mam praktycznie wszystko a i tak mimo, ze nic mi nie podkresla ani nie przekresla to dostaje jedynki i dwojki :]. Pewnie widzi, ze sciagam, ale jest tak glupia, ze nie wie jak to uzasadnic i udowodnic, wiec bez powodu wstawia mi jedynkę. Dopiero jak przychodze z czyims sprawdzianem i jej porownuje, ze ma to samo co ja tylko 2x mniej i ma trojke ktos to mi wtedy poprawia na 3. Ale z odpowiedzi to samo, przychodze cos tam gadam, ktos mi cos podpowie to powiem, a ona nie zwroci uwagi na to, ze ktos mi podpowiada tylko na to, ze za dlugo sie zastanawialem ;).

    Nauczyciele są jak chu* nie sprawiedliwi.. a potrafią byc jeszcze bardziej :). Wedlug mnie to wszystko jest przez to, ze aby zostac nauczycielem to droga jest zbyt prosta. W tym zawodzie wiedza i wkuwanie regulek na studiach na pamiec to nie wszystko by potem dostac robote. Fakt faktem, ja raczej jestem opornym uczniem, ale wedlug mnie kazdy nauczyciel powinien miec sposob na latwiejszych i trudniejszych uczniow, bo gdy na przyklad u nas na fizyce cos nie tak ktos cos zrobi to zaraz nauczycielka poustawia kazdego ;p. Nie jest ona ani wredna, ani glupia ale trzyma sie swoich zasad i potrafi czegos nauczyc + ustawic kazdego do pionu. I tacy wlasnie nauczyciele powinni byc. I lepiej zeby klasy mialy po 50osob ale z takimi nauczycielami niz jak moja klasa co ma 13osob z taką tempą idio*ką co mam tamte dwa przedmioty.



    topic - Jezeli chce Ci sie to oczywiscie mozesz isc do dyrektora, pogadac mozesz z wychowawczynią i opisac jej tego nauczyciela i prace u niego na lekcjach oraz mozesz powiedziec, ze mozesz udowodnic, ze twoja wiedza = ocenie 2<. Zalezy wszystko jaki jest u Ciebie dyrektor i wychowawczyni, ale tylko ktores z nich Ci moze pomoc. Lub ewentualnie przylizanie dupy temu kolesiowi od geografii, ale skoro napisal juz dlugopisem Ci ocenę to podlizywanie mu się moze sprawic ci uslyszenie tylko "no przykro mi nic zrobic nie moge, ale w drugim polroczu napewno bedziesz mial przy odrobinie wiekszej pracy dwojkę".

    Aaaaaaaa i pamietaj rowniez najwazniejsza rzecz! Gdy Cie nie ma w szkole i spytasz sie kolegow o ocenę to pamietaj, ze wedlug nich zawsze dostales jedynke :D
    'Lepiej jest nie odzywać się wcale i wydać się głupim, niż odezwać się i rozwiać wszelkie wątpliwości.'
    Mark Twain.

  7. #6

    Data rejestracji
    2010
    Położenie
    Stalowa Wola
    Posty
    141
    Siła reputacji
    15

    Domyślny

    Miałem podobny problem, tyle ze z innym przedmiotem. Nauczycielka rowniez miala jakies swoje "problemy rodzinne", sprawiala wrazenie niezrownowazonej i oczywiscie wyzywala sie na uczniach, kiedys weszla do klasy sprawdzila obecnosc i [UWAGA] wpisala jedynki na "chybil-trafil" komu popadlo!
    Kiedy sprawa zostala zgloszona dyrekcji zostalo zwolane specjalne zebranie. Ona, dyrektor i rodzice, wszystko się wyjasniło. Ale w twoim przypadku to chyba tylko na Ciebie sie uwziął, zalatw to pokojowo, popros go aby dal Ci jeszcze szanse. Tez kiedys mialem wpisana jedynke dlugopisem na polrocze, ale jakos wybrnelem. Ferie zaczynaja sie dopiero od 30.01 troche czasu masz.

  8. Reklama
  9. #7
    Avatar Master_Tv
    Data rejestracji
    2007
    Posty
    1,564
    Siła reputacji
    20

    Domyślny

    Cytuj Arkbla napisał Pokaż post
    Cytat został ukryty, ponieważ ignorujesz tego użytkownika. Pokaż cytat.
    Miałem podobny problem, tyle ze z innym przedmiotem. Nauczycielka rowniez miala jakies swoje "problemy rodzinne", sprawiala wrazenie niezrownowazonej i oczywiscie wyzywala sie na uczniach, kiedys weszla do klasy sprawdzila obecnosc i [UWAGA] wpisala jedynki na "chybil-trafil" komu popadlo!
    Kiedy sprawa zostala zgloszona dyrekcji zostalo zwolane specjalne zebranie. Ona, dyrektor i rodzice, wszystko się wyjasniło. Ale w twoim przypadku to chyba tylko na Ciebie sie uwziął, zalatw to pokojowo, popros go aby dal Ci jeszcze szanse. Tez kiedys mialem wpisana jedynke dlugopisem na polrocze, ale jakos wybrnelem. Ferie zaczynaja sie dopiero od 30.01 troche czasu masz.
    Ferie feriami, ale to rada kończy semestr, a nie ferie. U mnie w szkole już po radzie = nowy semestr mamy, a 2 tygodnie do ferii.

    Polecałbym udanie się do tego nauczyciela i załatwienie sprawy pokojowo, bez informowania dyrektora. Jeżeli nie dasz rady nic z nim utargować, to dopiero wtedy udaj się do dyrektora, chociaż i tak bym tego nie polecał. Rada na przyszłość? Ucz się po prostu więcej.
    Przepraszam za moje posty - czasami nie mam czasu aby sformułować je krócej.

  10. #8

    Data rejestracji
    2006
    Położenie
    c==3
    Wiek
    32
    Posty
    2,069
    Siła reputacji
    21

    Domyślny

    Cytuj Young Worrior napisał Pokaż post
    Cytat został ukryty, ponieważ ignorujesz tego użytkownika. Pokaż cytat.
    Miał prawo wpisać Ci 1 na semestr przy ocenach nawet 3,5,2,1.
    Ocena na semestr zależy od nauczyciela, a nie od średniej jaka Ci wychodzi.
    ale Cie chłopie okłamali. 2 lata temu bylem w identycznej sytuacji. Ocena semestralna to jest srednia wynikow w nauce po semestrze. Nie moze z ocen 5, 5, 5 dac pyty, bo mu sie tak widzi. Jak mnie udupiala z matematyki to na probnej maturze i sprawdzianach pkt brała, zeby nie bylo podejrzane ;d

    Wyszedlem na batalie z nauczycielem, byly komisje wychowawcze, rozmowy, dywaniki - w efekcie dopiero w tym roku bede pisał mature, ale szmata jest teraz pod kontrolą dyrekcji i sie zrobila milutka, zeby jej nie wyrzucili z pracy ;d Nie zrobisz nic, popraw jedna szmate na dopa chociaz i masz luz

  11. #9
    Avatar Young Worrior
    Data rejestracji
    2006
    Położenie
    Łódź
    Wiek
    30
    Posty
    1,302
    Siła reputacji
    19

    Domyślny

    Cytuj Tiwi napisał Pokaż post
    Cytat został ukryty, ponieważ ignorujesz tego użytkownika. Pokaż cytat.
    ale Cie chłopie okłamali. 2 lata temu bylem w identycznej sytuacji. Ocena semestralna to jest srednia wynikow w nauce po semestrze. Nie moze z ocen 5, 5, 5 dac pyty, bo mu sie tak widzi. Jak mnie udupiala z matematyki to na probnej maturze i sprawdzianach pkt brała, zeby nie bylo podejrzane ;d
    U mnie tka powiedziała jak koleżanka miała ze sprawdzianów : 2,1 i z prac domowych/odpowiedzi: 5,4,5. Wystawiła jej 2 i tak uzasadniła. ;d

  12. Reklama
  13. #10

    Data rejestracji
    2010
    Położenie
    Aͦͯ͐̾͐ͦ̋̽́̎̀͗̌͡͏̸&#7
    Posty
    2,138
    Siła reputacji
    17

    Domyślny

    Cytuj Young Worrior napisał Pokaż post
    Cytat został ukryty, ponieważ ignorujesz tego użytkownika. Pokaż cytat.
    U mnie tka powiedziała jak koleżanka miała ze sprawdzianów : 2,1 i z prac domowych/odpowiedzi: 5,4,5. Wystawiła jej 2 i tak uzasadniła. ;d
    jakby nie patrzeć sprawdzian w dużo większym stopniu sprawdza wiedzę niż praca domowa spisana z wiki
    a co do ocen: weź sprawdzian do dyrka/wychowawcy, pokaż co i jak, najlepiej jak byś mógł jakiegoś znajomego geografa ogranąć.
    jak dyro nic nie zrobi to powiadom kuratora, a nauczyciel będzie miał większe problemy niż rozwód.

  14. #11
    Avatar Xev
    Data rejestracji
    2008
    Położenie
    Wrocław
    Wiek
    32
    Posty
    679
    Siła reputacji
    18

    Domyślny

    sprawdzian jest sprawdzany przez nauczyciela i jest oceniany według jego kryteriów, więc gówno zdziałasz

  15. #12
    Avatar cowboy
    Data rejestracji
    2005
    Posty
    9,602
    Siła reputacji
    26

    Domyślny

    Cytuj Xev napisał Pokaż post
    Cytat został ukryty, ponieważ ignorujesz tego użytkownika. Pokaż cytat.
    sprawdzian jest sprawdzany przez nauczyciela i jest oceniany według jego kryteriów, więc gówno zdziałasz
    tak jest kurwa, z tym ze masz program nauczania z kazdego przedmiotu ustalany przez ministerstwo edukacji i nauczyciel musi go przerobic.

    @top
    dyrektor, jezeli dyrektor nie pomoze, pogadaj z rodzicami i do kuratorium. jak cos to bedziesz zdawal komisyjnie i dostaniesz to co Ci sie nalezy, a nauczyciel pewnie wyleci.

  16. Reklama
  17. #13
    Avatar Young Worrior
    Data rejestracji
    2006
    Położenie
    Łódź
    Wiek
    30
    Posty
    1,302
    Siła reputacji
    19

    Domyślny

    Cytuj Xev napisał Pokaż post
    Cytat został ukryty, ponieważ ignorujesz tego użytkownika. Pokaż cytat.
    sprawdzian jest sprawdzany przez nauczyciela i jest oceniany według jego kryteriów, więc gówno zdziałasz
    Zależy też jaki sprawdzian.
    Jeśli test wyboru albo konkretne pytania, na które musisz udzielić konkretnej odpowiedzi to jednak da radę coś zdziałać.

  18. #14
    Avatar matex06
    Data rejestracji
    2006
    Wiek
    30
    Posty
    735
    Siła reputacji
    19

    Domyślny

    Cytuj cowboy napisał Pokaż post
    Cytat został ukryty, ponieważ ignorujesz tego użytkownika. Pokaż cytat.
    tak jest kurwa, z tym ze masz program nauczania z kazdego przedmiotu ustalany przez ministerstwo edukacji i nauczyciel musi go przerobic.

    @top
    dyrektor, jezeli dyrektor nie pomoze, pogadaj z rodzicami i do kuratorium. jak cos to bedziesz zdawal komisyjnie i dostaniesz to co Ci sie nalezy, a nauczyciel pewnie wyleci.
    U nas nauczyciel od matmy ma własny program nauczania i jest zatwierdzony przez ministerstwo ;)

    A może autorze napisałbyś do rzecznika praw uczniów? albo do kuratorium?

    Anime-Planet.com - anime | manga | reviews

  19. #15
    Avatar Matheim
    Data rejestracji
    2011
    Położenie
    Jelenia Góra
    Posty
    906
    Siła reputacji
    14

    Domyślny

    Cytuj Rastafarianin napisał Pokaż post
    Cytat został ukryty, ponieważ ignorujesz tego użytkownika. Pokaż cytat.
    Witam

    Chodzę do 2 klasy liceum i mam pewien problem z gościem z geografii. Profil biol-chem, dlatego też mało kto zwraca uwagę na ten przedmiot. Chodzi o to, że mam poj***nego nauczyciela, który nawet nie sprawdza kartkówek. W poprzednim roku w ogóle się tego przedmiotu nie uczyłem, pisałem na sprawdzianach same pierdoły (nawet nie na temat), a i tak dostawałem z reguły 3 i 4. W tym roku zdecydowałem się w końcu przyłożyć trochę. Wyjątkowo nauczyłem się dość solidnie na pierwszy sprawdzian. Efekt? Dostałem 1, nawet nie wiem dlaczego. 2 tygodnie później wziął mnie do odpowiedzi. Rzecz jasna uczyłem się dzień wcześniej i wydawało mi się, że dobrze umiem materiał. Zadał mi 3 pytania, mówiłem to, co wiem (w trakcie odpowiedzi nauczyciel patrzył się na okno i sprawiał wrażenie niezbyt zainteresowanego tym, co mówię). Dostałem 1 i większość ludzi z klasy włącznie z mną była bardzo zdziwiona. Tydzien temu mieliśmy kolejny sprawdzian. Tym razem zdecydowałem się wycwanić. Wziąłem pytania ze wszystkich grup z innej klasy, która już ten sprawdzian pisała. Zrobiłem gotowca, wszystkie informacje wzięte z wikipedii oraz podręcznika z geografii. Byłem pewny, że będzie piątka. Okazało się, że dostałem 3! Nic nie podkreślił mi, tylko po prostu wpisał tróję. Dzisiaj źle się czułem, nie przyszedłem do szkoły, kolega napisał mi SMS, że wpisał mi już długopisem jedynkę (przy ocenach 1,1,3).

    Co mogę w tej sytuacji zrobić? Dodam jeszcze, że gość jest strasznie zasadniczy i gdy mam jakiś problem, od razu mówi, że jeśli coś mi się nie podoba, to mam wybrać papiery i iść do innej szkoły. Z tego, co wiem koleś ma problemy z głową, w dodatku rozwodzi się z żoną, z którą był około 30 lat.

    Macie jakieś pomysły?
    Z nauczycielem nigdy nie wygrasz wiec nie ma sensu chodzenie do dyrektora czy kuratora (to nawet pogorszy sprawe) bo jesli nawet ten nauczyciel poleci to kto wie czy nie ma dobrego znajomego w tej szkole ktory cie uczy i moze ci uprzykrzyc zycie. Ale ostatnio moja dyrektorka mowila mi ze jest taki przepis ze jesli na semestr dostales ocene ktora cie nie zadowala to mozesz napisac podanie czy cos ze chcesz pisac test zaliczeniowy bo twierdzisz ze umiesz material na 2 (na 2 najlatwiej malo do nauki a skoro to niezbyt wazny przedmiot wiecej nie potrzeba)zdasz semestr i w 2 semestrze mozesz postarac sie o wiecej i porozmawiac z twoim nauczycielem.

  20. Reklama
Reklama

Informacje o temacie

Użytkownicy przeglądający temat

Aktualnie 1 użytkowników przegląda ten temat. (0 użytkowników i 1 gości)

Podobne tematy

  1. CV, projekty, co wpisać?
    Przez durel w dziale O wszystkim i o niczym
    Odpowiedzi: 26
    Ostatni post: 10-12-2016, 15:43
  2. Czy nauczyciel może mnie przepuścić z taką średnią.
    Przez Mati ms w dziale Szkoła i nauka
    Odpowiedzi: 3
    Ostatni post: 19-06-2013, 22:53
  3. Ile czasu ma nauczyciel na sprawdzenie klasówki?
    Przez Tray w dziale Szkoła i nauka
    Odpowiedzi: 13
    Ostatni post: 14-05-2012, 18:05
  4. Geografia, porty uniwersalne i specjalistyczne
    Przez RavicK w dziale Szkoła i nauka
    Odpowiedzi: 0
    Ostatni post: 08-01-2012, 15:00
  5. Odpowiedzi: 2
    Ostatni post: 14-09-2011, 20:58

Zakładki

Zakładki

Zasady postowania

  • Nie możesz pisać nowych tematów
  • Nie możesz pisać postów
  • Nie możesz używać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •