No ale z drugiej strony przede mną 2 lata męczarni gdzie nie chcę zdawać kierunkowych, a i tak muszę nakurwiać te zadania z matmy...
Jeśli jesteś PEWIEN, że nie masz zamiaru zdawać rozszerzenia z matmy to może i rzeczywiście lepiej byłoby dla Ciebie się przepisać skoro nie możesz znieść obecnego tempa. Tylko zastanów się też czy nie lubisz matmy z powodu nauczyciela czy jest jakiś inny powód. Moje zdanie jest takie, że nie zdawanie rozsz. matmy jest mało rozsądne, ale to Twój wybór, próbuj szczęścia na innym profilu.
Ewentualnie możesz rozważyć też profil matematyczno - językowy, jeśli takowy macie w swoim mieście. Chociaż jak już wcześniej wspomniałem matura z angielskiego nie jest jakaś bardzo wymagająca i można sobie spokojnie dać radę bez ukierunkowania profilu.
Podstawowe pytanie, nie za późno na przepisywanie?
Imo jeszcze nie, ale myśl szybko. W drugim semestrze nie polecam Ci się przepisywać. ;]
#up
Różnie może być. Przepiszesz się w drugim, będą chcieli wiedzieć co umiesz = mogą Cię przez jakiś czas cisnąć przez co odechce Ci się przepisywania. ;d No i wyobraź sobie, że może zaistnieć sytuacja gdy będziesz musiał zaliczać semestr. Nie jakąś tam partię materiału, SEMESTR. ;dd
Zakładki