sprawa jest taka, że grając w jakąkolwiek gierke mam takie packet lossy / wysoki ping / oba (w BF4 packet loss + ping spike, w LoL ping spike nagle do 300-400, w Tibii kilkusekundowe lagi) ze jest to katorga i nie da sie grać...
...ale sciagjac cokolwiek z czegokolwiek mam transfer dochodzący do 10MB/sec, stronki tez sie szybko ładują. Mam lapka (lenovo y50 w wersji z kartą sieciową od intela) wiec rozchodzi sie tutaj o wifi, pare miesiecy zalałem rutera wodą i kupiłem jakiś nowy( TL-WR841N / TL-WR841ND ) i wtedy się zaczęło.
Próbowałem coś pogmerać tutaj, ale nie znam sie za bardzo na sieciach i takie ustawienia nic nie dają:

Macie może jakiś pomysł? Coś, gdzieś pogmerać? Czy po prostu mój ruter jest jakiś przestarzały i musze kupic jakis za więcej niz 60zł. Router stoi praktycznie przy moim lapku, wiec mam zasięg idealny.
Zakładki