Bongo_Wongo napisał
Siema. Jakis miesiac temu pijac se wode wylalem troche na lapka. Komputer sie od razu wylaczyl a ja jak kretyn nie zrobilem nic i po prostu po paru dniach probowalem go odpalic. Cos tam sie wlacza, ale ekran czarny i nic dalej. Swieci sie tylko lampka ze działa ale nic poza tym.
Teraz pytanie: Czy da sie go jakos uratowac ?? Ile kosztowała by ewentualna naprawa ??
Jak po wylaniu nie wyjąłeś baterii, a przed włączeniem dokładnie nie osuszyłeś to prawdopodobnie nastąpiło spięcie. Możliwe, że jeszcze kąpiel w specjalnej wanience, która wypłucze resztki wody może pomóc. Jeżeli nastąpiło trwałe uszkodzenie to koszt zależy od tego, co zostało przepalone.
Następnym razem po zalaniu jakiegokolwiek sprzętu natychmiastowo odetnij od niego źródło zasilania, gdyż daje to największą szansę na szczęśliwe zakończenie polania wodą.
Zakładki