Bardzo łatwo się do dotyku przyzwyczaić. Na smartfonach, gdzie palcami zasłaniasz połowę ekranu może wydawać się to totalnie niewygodne, ale na tablecie jest całkiem ok. Gram wyłącznie w oryginalne gry, ale w przypadku bardzo starych konsol (jak choćby NES) używanie kartridża z Zeldą czy Mario jest ryzykowne. Tym bardziej, że w Polsce ceny używek na allegro/tablicy itp. Ustalane i zawyżane są przez cwaniaków. W UK na giełdzie kupiłem "The Legend of Zelda" (złoty kart) za 8 funtów jakoś. W Polsce cena tej gry na allegro nie schodzi poniżej 150zł. Już pomijam, że tam gry na psx i ps2 to 0.5-1 funt/szt. We Wrocławiu na giełdzie elektronicznej nie znalazłem taniej niż 15zł/szt. Przechodząc do sedna sprawy - Na tablecie całkiem wygodnie grało się w Mario, Zeldę czy SMW2: Yoshi island. Tak samo nie miałem problemów w Ratchet & Clank, Tekkenie czy GTA:LCS na ppsspp, ale nie ważne. Ta dyskusja nadaje się na zupełnie osobny temat. Pomijając ten mały offtop -
Ja dalej utrzymuję, że jeśli chcesz piracić to powinieneś wziąć tablet. Poza samym faktem emulatora psp, w googleplay znajdziesz emulatory praktycznie dowolnej konsoli (wszystkich, aż do ps2(bez ps2)), a nawet i DOS'a (czyli heroes 2, warcraft 1 i 2, diablo, windows 95/98 itd.). Do tego splashtop (streamowanie z pc), gry typowo na androida, aplikacje biurowe i ebooki. Zrobisz jak uważasz za stosowne.
Zakładki