No więc tak, mam całkiem spoko peceta ale dzisiaj coś tam na nim robiłem, dwie klapy boczne ma zdjęte i jedną strona mocno przysunąłem go do biurka, i sobie poszedłem. wracam a tu pecet wyłączony i nie reaguje na nic. patrzę, jest gorący ale nic spalenizny nie czuć, rękami patrzę i też nic nie widać żeby się stopiło. to odłączyłem kable na 15 minut, podłączam, włączam i nic. żadnej reakcji. jakieś rady?
płytę główną mam msi MS-7597
procesor od amd black edition 4x rdzenie
karta graficzna nvidia gt430
Zakładki