Problem jak w temacie. Od pewnego czasu (3-4 dni) wystepuja u mnie regularne skoki pingu. Internet to 6mb neo, na pozostalych komputerach w sieci problem w ogole nie wystepuje. W ogole by mi to nie przeszkadzalo gdyby nie to, ze gram dosc czesto online i kazdy kto mial do czynienia kiedys z CS czy LoLem wie, ze zatrzymanie na 2 sekundy gry = smierc. Komputer laczy sie z lb za pomoca ich cudownego adaptera (usb sagem xg 760n), ostatnim czasem w ogole to gowno nie chcialo wspolpracowac kiedy odpalalem ten ich program do polaczenia - dopiero jak go zamykalem i laczylem recznie przez dostepne polaczenia sieciowe lapal zasieg. Adapter znajduje sie w odleglosci 15 cm od liveboxa. Sterowniki byly juz przeinstalowane dwukrotnie i ciagle jest ten sam problem ze skokami pingu. Walcze z tym od 3 dni i juz nie mam zadnego pomyslu. Ostatnie moje podejrzenie spadlo na porty USB. Wydaje mi sie, ze moga byc uszkodzone/cos z nimi nie tak poniewaz dosc czesto gdy podlaczam telefon (tethering) lub usb porty nie reaguja (np. telefon zaczyna sie ladowac, ale w systemie nie ma nawet najmniejszej wzmianki o tym, ze cokolwiek zostalo podlaczone).
Ktos cos, jakeis pomysly czego to moze byc wina?

Powyzej to o co mi chodzi.
@e
Jednak problem wystepuje tez na innych komputerach w sieci.
Dodatkowo zauwazylem, ze co jakis czas wykrywa mi AP sasiada - byc moze to on zaburza moja siec wifi?
Zakładki