Narzędzia administracyjne -> Podgląd zdarzeń -> Dziennik systemu Windows -> Aplikacje
Czekamy aż znowu się nam zminimalizuje i patrzymy co wywołało zamknięcie programu.
Mamy tam daty i godziny.
Dla pewności możemy sprawdzić inne wpisy. Jeżeli będzie dużo podobnych o takiej samej treści, które zbiegały się z ostatnimi minimalizacjami - mamy już naprawdę 150% pewności.
Rozwiązanie na skróty - usunąć dany pliczek.
Rozwiązanie : przeinstalować aplikację.
Można do podciągnąć do wszystkiego co nam nagle minimalizuje aplikacje/filmy/gry itd.
Okej, mam problem. Gdy odpalam aplikacje, gry itd. gra się samoczynnie minimalizuje co około 3-4 minuty. Jest to nieziemsko irytujące. Problem rozpoczął się po instalacji Media Player Classic. Usunąłem więc dziada, wyczyściłem rejestr. Dosłownie nic po programie nie zostało - okej. Próbuję dalej. CCleaner i czyszczenie rejestru pewnie załatwi sprawę, może coś pominąłem.... nic, nadal minimalizuje.
No to potrzeba cięższego kalibru, próbuje z OTL, skanowanie - nic nie wygląda podejrzanie, sprzątnie systemu - nadal nic. Wyłączam usługi interaktywne - nic.
Okej, więc pewnie wirus, załączam noda, full scan i maleware'a - gówno. Noż k*rwa jego mać. Jeszcze raz sprawdzam logi - no ni cholery, naprawdę nic podejrzanego. (jak ktoś nie wpadnie na pomysł rozwiązania to wrzucę, bo daję sobie rękę uciąć, że to nie to)
Podczas grania w grę, gdy gra się minimalizowała zauważyłem na pasku przez dosłownie pół sekundy małą ikonką. Chyba z pół godziny siedziałem z print screnem.
Okej, już chcę szampana otwierać, wchodzę do usuwania programów i szlag! Nigdzie nie ma takiej ikonki.
W związku z tym pytanie, co do za popieprzony, wredny, przyprawiający o kurwicę program.
Może ktoś to kojarzy. Wygląda mi to na coś systemowego, które zaczęło szaleć.

Na zdjęciu trochę niewidoczne. Chodzi o tą 3 ikonkę.
Widać na niej duży tryb. W lewym górnym rogu jest aparat, a w prawym dolnym drukarka.
Zakładki