Właściwie nie wiem jak to zatytułować. Chodzi o to, że do komputera mam podłączony interfejs audio Scarlett Focusrite 2i2 i w momencie, gdy komputer obciążony jest większą ilością procesów to interfejs zniekształca dźwięk (taki jakby efekt "slow down") po czym nie można odtworzyć żadnego dźwięku. Jak podłączam np. telefon usb i w tym samym momencie chodzi interfejs dzieje się to samo. Jako że jestem laikiem szukałem w google czegoś pt. "wzmacniacz USB" ale znalazłem tylko taki który gwarantuje takie samo natężenie jak gniazdko usb i jest tylko formą przedłużacza. Ktoś pomoże?
Zakładki