Ogladajac filmiki na youtube przy 360p albo 480p wsyzstko smiga elegancko, ale gdy wezme pelny ekran i wieksza rozdzialke to 1 sekunda filmiku laduje sie 20 sekund. Ogolnie internet smiga elegancko, tylko youtube na pelnym ekranie zmula. Zaciekawiony sprawdzilem procesy windowsa i znalalzem dziwny proces o nazwie ping.exe, kiedy wpisuje nazwe tego procesu w przegladarke, resetuje mi sie komputer, nawet gdy wczesniej zakoncze ten proces. Macie jakies pomysly?
Zakładki