Miałem skonfigurowaną sieć, udostępniałem łącze z PLAY przez kartę sieciową siostrze, żeby miała internet. Wszystko śmigało miesiącami, aż do pewnego dnia. Od kilku dni nie wiadomo czemu nie ma internetu. Najpierw myślałem, że to wina kabla, ale wpisałem komendę tracert na laptopie siostry i z moim komputerem połączył prawidłowo, a później był już problem. Po tym stwierdziłem, że wina leży po stronie mojego komputera z Windows 7.
Przez te ostatnie dni nic nie zmieniałem w konfiguracji, tak po prostu samo od siebie nagle przestało jej łącze wysyłać.

Ostatnio mam wiele problemów z tym systemem po dłuższej pracy przestaje np. działać Flash, czasem nie widzi nowo podłączonych urządzeń USB, ostatnio trzeszczy z głośników. Wątpie, żeby to miało akurat wpływ, bo kartę sieciową widzi cały czas, podobnie jak modem, poza tym cały czas działało bez zarzutu.

Macie jakieś pomysły, ktoś miał taki problem?