Aby łatwiej było zrozumieć, o co mi chodz, napiszę, w jaki sposób łączę się z internetem, oraz jak mieszkam.
Mieszkam w 3 kondygnacyjnym szeregowcu. Na pierwszej kondygnacji mam mieszkanie, na drugiej mieszkają sąsiedzi, a na trzeciej mam bardzo ładny, 25m^2 pokój, oraz drugie pomieszczenie, zwane potocznie kuchnio-kiblo-łazienką.
Ponieważ pokój ten nie jest bezpośrednio połączony z moim mieszkaniem (trzeba iść klatką schodową, żeby się tam dostać), postanowiłem się tam przeprowadzić. Jedynym problemem był brak internetu, a między moim mieszkaniem, a tym pokojem jest za duża odległość, żeby korzystać z WiFi.
Internet, TV i tel stacjonarny mam z UPC. W mieszkaniu na dole, ze ściany wychodzi kabel antenowy, który jest podłączony do modemu, który JEDNOCZEŚNIE pełni funkcje routera, jak i modemu dla telefonu stacjonarnego. Dzisiaj był u mnie facet, który prowadził mi kabel z mieszkania na dole do pokoju na górze (50 metrów kabla). Kabel jaki prowadził to standardowy kabel ethernet rj45. No i fajnie, internet na górze jest, cud miód i orzeszki.
I tu właśnie rodzi się mój problem, a raczej pytanie. Czego będę potrzebować, do czego muszę podłączyć ten kabelek na górze, który na dole podłączony jest do modemu-routera, aby tam na górze hulało WiFi? Z racji tego, że będzie tam kilka urządzeń (laptop, konsola, czasem ktoś przyjedzie ze swoim laptopem) to internet bezprzewodowy jest mi tam niezbędny.
Nie wiem, czy mam kupić drugi router, czy jak? Normalnie zapytałbym się tego gościa, ale w szkole byłem, jak on u mnie był.
Zakładki