Łatwość =/= Przystępność.
System walki z bossami i przeciwnikami był podobny w obydwu grach. W sumie bossowie byli imho trudniejsi w DrkS.
Ciekawe, bo ja np uważam, ze w Dark Souls nie było trudnych bossów, a jeśli już jakiś był trudny to ze względu na mechanikę gry, vide cenitpede demon i to co się potrafiło stać z kamera w trakcie gry. Największym ułatwieniem w tej grze jednak jest mozliwosc przyzywania armii NPCow do walki z bossami, przy walce z Iron Golemem przez pierwsze trzy NG+ można spokojnie przyzwać Iron Tarkusa i patrzeć jak ten roznosi go na strzępy lol
A zmieniło się trochę więcej jak chociażby brak World tendency, zerowa ilość red phantomow, same etapy i przeciwnicy również byli łatwiejsi.
Co oczywiście nie zmienia faktu, ze Dark Souls to świetna gra i wiele rozwiązań jest jak najbardziej na plus chociażby ten system ognisk estusy, czy chociażby zrezygnowanie z tego idiotycznego pomysłu, ze po śmierci postać ma tylko 50% hp i przyjmuje większe obrażenia.
Większość z tych ułatwień właśnie wynikła z potrzeby zrobienia tej gry bardziej przystępna, ale to tylko gdybanie, w końcu nowy Hitman mimo tego, ze stal się bardziej przystępny jest tez jedna z najtrudniejszych o ile nie najtrudniejsza gra w serii ( fakt, ze ponownie duza cześć poziomu trudności tej gry wynika po prostu z niedoróbek...)
Ponadto przy produkcji DSII nie będzie brał udziału Miyazaki, będzie on tylko pilnował aby wszystko było na czas.
Zakładki