Witam,
siedzę obecnie w UK. Nie orientuję się obecnie w cenach sprzętów do PS3 w Polsce, a słyszałem tylko opinię, że ceny w Królestwie są lepsze, niż ceny ceny w PL. Do miasta mam jednak dosyć daleko, siedzę więc narazie w domu, a jak już jestem w mieście, to nie mam czasu wstąpić do jakiegoś sklepu, więc narazie pytam się tutaj.
Czy opłaca mi się kupować jakiś sprzęt tutaj, który w PL jest na tyle drogi, że tu miałbym duży zysk?
Dodam iż posiadam dwa pady, klawiaturę, headset i ten pilot, który wygląda jak pilot do TV. Nie chcę też kupować gier, bo zależy mi na polskim wydaniu.
No więc przejżałem ofertę lokalnego sklepu ze sprzętem i mają tam ofertę w postaci Move Starter Pack za 48 funtów.
Czy się opłaca? Oraz z tego co wiem, aby w pełni cieszyć się Movem, należy posiadać kontroler nawigacyjny, w przeciwnym wypadku trzeba trzymać w drugim ręku pada. Czy opłaca się kupić ten kontroler, jeśli kosztuje około 20 funtów?
No i kolejna sprawa, jak by miała wyglądać gra za pomocą Move w jakieś strzelanki, w np. nadchodzącego Killzona 3?
I ile mniej więcej w złotówkach kosztowałby mnie pełny zestaw Move, tzn. Move, Navigation Controler, Playstation Eye? Taniej wyszłoby mi kupić starter pack + navigation czy oddzielnie wszystko?
No i ostatnie pytanie, czy jeśli jestem leworęczny, to będzie to w czymś przeszkadzało?
@edit: I jeszcze pytanie, warto kupować Vietnam do Bad Company 2?
A i jeszcze jedno. Zagrałem ostatnio w Medal of Honor. Myślałem, że gra będzie dobra, ale bardzo się zawiodłem na tej grze, a zwłaszcza na multi. Zaryzykowałbym nawet stwierdzenie, że Multi w MoHu to takie okrojone Bad Company 2. Niedość, że jest mniej broni, mniej klas, nie można w ogóle jeździć pojazdami, a jeszcze dziwne bugi. Biegne na typa, strzelam do niego, on jest już za mną a i tak ginę -.- Jeszcze jakieś porąbane udupienie snajpera. No bo niech mi ktoś powie, dlaczego snajper ma zaczynać z karabinem wyborowym, który ma zamontowany celownik kolimatorowy?! Zraziłem się bardzo do tej gry, liczyłem na coś lepszego, zwłaszcza, że multi zajęło się DICE. Mapy też są do nieczego, małe strasznie i cieszę się że nie kupiłem tej gry, pożyczę ją może od jakiegoś kumpla dla trofeów. A tryb rush z Bad Company to jakiś dowcip. Dwie skrzyneczki i mamy je rozwalić w 5 minut, albo bronić przez ten czas. Według mnie ta gra jest jeszcze większym kiczem, niż Mafia 2, po której oczekiwałem czegoś więcej. Ten MoH miałbyć jakby nowym MoHem, bo znowu jest bez żadnej cyferki albo podtytułu i miał to być kamień milowy w serii, a wyszedł shit. I ludzie mówią, że on ma odebrać miano lidera FPS Call of Duty? Chociaż z tego co słyszałem, Black Ops to też niezła szmira. Dlatego jeśli ktoś czyta moje wypociny i zastanawia się nad kupnem MoHa, to proponuję kupić Bad Company 2, a róznicę w cenie przeznaczyć na jakiś dodatek.
Pozdrawiam
Zakładki