Kopenhaga to jebany rollercoster dzisiaj był, od 1:0 do 1:2 w 3 minuty żeby w 81 i 84 na 3:2 wyjść, 158zł z 20 wpadło dzięki nim ale reszta kuponów zjebana, a to przez jage, a to przez arsenal, a to przez chińczyków, a to kurwa przez jebanych atleti
dobrze że wczoraj mi jeszcze jeden wszedł z 20zł 100 to chuj na lekki plus wczorajszy/dzisiejszy dzień i znowu można klepać.
Kiedyś grałem za większe stawki co chwile wpłacając kasę i overall myślę że tylko z 1k do przodu byłem, a teraz totalnie się bawię nie mając presji na kasę, a za cel postawiłem sobie wypłatę z konta dopiero jak nazbieram 5000zł sposobem obstawiania za 20zł paru kuponów, przy większej puli po 30 i tak do max 50. Jak wyjdzie zobaczymy
Zakładki