Pszemo to mi kiedys priwa napisal na temat tluszczowki, ktory do mnie przemowil i fakt - czuje sie lepiej.
Po ostatniej przygodzie, w ktorej cos mi jeblo we lbie jak szczalem wychodzi na to, ze mam delikatny problem z blednikiem, bo randomowo raz na 3-4 dni dostaje dobrego helikoptera sam z siebie, o dziwo tylko podczas treningu na siłce, podczas treningów MT moje zdrówko i forma to jebane 10/10.
Dac temu chwile czasu? Bo nie przeszkadza mi to w zyciu, ale wkurwiajacy ten helikopter jest. Jak zobaczylem cala sciezke, ktora trzeba przejsc, zeby to zdiagnozowac to az mnie kurwica strzela, NFZ nie ogarnie XD
Zakładki