Temat: Piłka Nożna

Spójrz sobie na wszystkie interesy MU z okresu jakichś ostatnich 10 lat - i nawet nie tyle co wydatki (bo to wiadomo, że MU po prostu musi płacić więcej, bo podatek na nich nakładany jest przez inne kluby), ale właśnie sprzedaże, to zrozumiesz xD
I w sumie sprzedać kogoś za 30 baniek w tym klubie to i tak jest rzecz niecodzienna, bo w ich impotencji, to człowiek by się prędzej spodziewał, że typ pójdzie za 10 baniek, ale po prostu odejdzie za darmo



A tak bez , to myślę, że akurat w takim West Hamie to sobie poradzi i będzie dobrym obrońcą dla nich - typ po prostu przehajpowany został w Leicester, a go realia "poważnego" () klubu wyjaśniły (plus jego ego, które mu w główce stworzyły obraz bycia jakimś kurwa Bogiem, uciszanie kibiców po golu z Mołdawią czy co to było, pamiętamy xD).

Już czekam na mecz rewanżowy na Wiśle, ciekawe co się wtedy stanie, że goście nie będą mogli przyjechać XD

wiedziałem, że gent jest mocny, i że obrona pogoni to kabaret, no ale takich jaj to nawet ja się nie spodziewałem







ogólnie przez 45 minut 0 strzałów ze strony pogoni, jedna jakaś wrzutka do nikogo i tyle xD a z tyłu sami sobie strzelają

najlepsze, że ten torman już wcześniej podawał przeciwnikom pod nogi, i raz prawie go typ lobnął z 40+ metrów na pustą po przejęciu, ale było minimalnie obok, no to ten dalej twardo im podaje i za drugim razem już dostał celnego loba

edit: właśnie kolejny gol wpadł, 4-0 do przerwy z żiliny się śmiano, że dostała 10-3 w dwumeczu, a jeśli gent nie zwolni, to pogoń może tyle wyłapać już w pierwszym meczu, tylko że sama nic nie strzeli

ogólnie jak patrzę w jaki sposób te gole wpadają, to mam deja vu z zeszłego roku i meczu z broendby, no ale nic, tym razem na pewno wyciągną te mityczne wnioski

no mozemy walczyc z arisami ale gent juz jest za mocne

nie sądzę, żeby raków, lech albo legia dostawali aż takiego wjeby od tego gentu

ta pogoń to jest kabaret, za każdym razem, gdy dochodzi do takiego meczu, to są obsrani po pachy i sami sobie strzelają gole w jakiś kuriozalny sposób, dokładnie tak samo było z broendby, które było zupełnie przeciętne

cos w tym jest potrafia zaorac tylko semi bobaskow

murzynek jak wrzucił obrońcę pogoni na karazulę, to nie dość że szczelił jak przedszkolakom, to jeszcze ten obrońca się kontuzjował podczas swojej pokracznej interwencji i został zmieniony

komentatorzy dosłownie 3 minuty wcześniej: "gent widać że docenia lepszą grę pogoni po przerwie, bo już tak nie podchodzą do pressingu"

edit: komentator teraz: "to nie jest tak, że pogoni się nic nie klei, oni grają swoje"

spokojnie, w rewanzu grosik wlaczy turbo i comeback bedzie

ta, jak turbo od 10 minuty się snuje zziajane, aż w drugiej połowie trener je przesunął na środek ataku, żeby stało na sępa, bo nie wracało do obrony i po jego stronie była autostrada

żewłakow już zaczyna jakieś wywody, że pogoń przyjechała po doświadczenie, to doświadczenie zaprocentuje w przyszłości itd. szkoda że pomimo doświadczenia sprzed roku, wypadają jeszcze gorzej

zamiast się doświadczać, to może niech oni już nie wchodzą do tych pucharów

kurwa, rozumiem przegrać mecz, nawet wysoko, można też zaliczyć wpadkę ze słabeuszem, a potem coś pograć, przykładem lech z zeszłego sezonu

no ale pogoń trzeci rok z rzędu gra w pucharach a jej dorobek to: 10 meczów i 3 wygrane: 2x z linfield i 1x z rejkjavikiem; a przy tym wpierdole 0-4 z broendby, 0-5 z gentem, porażka na islandii, odpadnięcie po jednym dwmeczu z osijekiem, i 4 gole stracone z linfield (gdzie jeszcze mieli 2 nieuznane)
ogółem 5 dwumeczów i jedyne za co można ich pochwalić, to że jakoś dali radę to linfield ograć 2 razy xD

no nie pamiętam drugiej tak daremnej drużyny w pucharach, chociaż w sumie cracovia na 3 próby nie przeszła żadnego przeciwnika i jeszcze dyrektor sportowy dunajskiej stredy się publicznie nabijał z taktyki polskiej głardioli

od startu pucharów wypowiadałem się co najmniej kilka razy

a mowi sie gentu czy genta?

po polsku mówi się gandawy