Temat: Piłka Nożna

Radosław Przybysz, TVP Sport: – Każdy zespół, który gra z Polską, czeka to wyzwanie i to nazwisko. Jaki ma pan pomysł, by zatrzymać tego człowieka, numer dziewięć? Dobrze pan wie, kogo mam na myśli.
Franco Varrella: – Na początek coś sobie wyjaśnijmy. To nie jest człowiek, to jest cały zespół. Polska to Robert Lewandowski. Nie wyznaczę nikogo, żeby go pilnował. Będzie krył sam siebie. Powiem panu, dlaczego. Gdybym miał wyznaczyć kogoś, kto miałby go pilnować, to musiałaby to być cała drużyna i wtedy nie moglibyśmy nawet rozegrać tego spotkania. Nie będę zatem zastanawiał się nad tym problemem, bo nie ma sposobu na rozwiązanie go. To po prostu niemożliwe.

– Jaki jest cel pańskiego zespołu? Stać was na strzelenie gola? Polska w ostatnich meczach miała swoje problemy z obroną.
– Polska może mieć problemy defensywne, ale w starciach z zespołami, które są mniej więcej na jej poziomie. My na nim nie jesteśmy i nawet nie aspirujemy do tego, żeby stworzyć zagrożenie pod waszą bramką. Nie sądzę, by było nas na to stać.