No tak, jest ta druga strona medalu, że poleciał w chuja. Ale to trochę inna sytuacja jest jednak. Bo chodziło o prestiż prowadzenia Realu i kasę, a nie sabotowanie repki. Bo równie dobrze mógł mu Real postawić ultimatum, że chuj ma się zwolnić teraz i amen, a jednak zostaje do końca mundialu (no już nie

).
No powinni zostawić go do końca, bo to jednak rzutuje na morale drużyny. Po co rozpierdalać coś, co dobrze funkcjonuje, przed samym turniejem? Bezsens. Rozumiem, że ma to być kara dla selekcjonera, że w chuja poleciał, ale przy okazji odbije się to na zawodnikach.
Niby może to zadziałać też w drugą stronę, że zepną dupy i rozpierdolą ten mundial w chwilę, bo stać ich na to, nawet jeśli trenowałby ich Franek Smuda, ale cały ten cyrk jest bez sensu.
Głupio też zrobił Real ogłaszając go oficjalnie przed mundialem, mogli sobie darować.
Zakładki