Slupek napisał
Nie wiem czy wy celowo to pomijacie, czy macie takie zaślepienie, czy wkurwienie, idk, ale to Salah złapał Ramosa za rękę i przytrzymał. Dalej to tylko ciąg mniej lub bardziej zaplanowanych działań, ale sam Salah sobie tej biedy narobił łapiąc Ramosa i podtrzymując się na nim.
Odpowiedz mi, czy Ty nie widzisz różnicy między wsadzeniem ręki przed przeciwnika, by go wyprzedzić vs trzymanie za rękę przy okazji ściągając się do parteru, a siłą rzeczy trzymając go za rękę, również jego i to z takim impetem, że od razu wiedziałem po powtórkach, że coś z tego niedobrego będzie? Ramos to kurwa, nie pierwszy i pewnie nie ostatni raz to pokazał, piłkarsko to poziom światowy, mentalnie jak widzę chociażby po reakcjach przy zejściu Salaha czy m.in. jeszcze po uderzeniu z łokcia Kariusa (obejrzyj to sobie, wcale tu nie ma uderzenia z premedytacją u niego, on jak kurwa nie padnie na ziemię po dmuchnięciu mu w ucho, to poza grą chyba specjalnie poluje na przeciwnika by mu coś zrobić albo chociaż podkurwić na kartki - to jest może "taktyka", ale nie coś co chciałbym oglądać w piłce nożnej), szmata.
To tyle ode mnie i już się poddaję z dyskusją na ten temat, bo najwyraźniej oboje widzimy chyba co innego, ale wiem że mecz zjebał GK, bo Karius to gówno teraz pewnie (ciekawe czy podniesie się psychicznie po tych babolach, czuć się jak gówno to pewnie mało powiedziane) i w sumie jak się zastanowię, to mimo braku błędów od dłuższego czasu, to co do obron, nie pokazał nic więcej niż masa średnich GK w Europie, więc pierwsza rzecz to wina Liverpoolu w tym meczu, że przegrali - bo nie szukam tu w sumie wytłumaczenia, a rozmówić się chciałem nt tej jednej sytuacji, ale powiem szczerze - z miłą chęcią oglądałbym, jak ktoś łamie nogę Ramosowi, za tę wytrenowaną do mistrzostwa "grę". Już wolałem oglądać Pepe, który nie eliminował przeciwnika w tak wyrafinowany sposób, tylko nie pierdolił się w tańcu (nie, żebym to pochwalał).
Taidio napisał
tu jebniecie bramkarza, tu akcja z salahem, no kurwa jakoś modriciowi czy kroosowi się takie rzeczy nie zdarzają "przypadkowe" tylko temu śmieciowi zawsze xD
no, ta powtarzalność to dziwna rzecz, poza boiskiem przecież taki grzeczny chłopak, dzień dobry mówi i w ogóle ;D
Zakładki