Temat: Piłka Nożna

bo tam zjebanie pokazuje, wg ostatnich powołań na jakieś sparingi chyba, w Kolumbii nie ma też Falcao np.

z Polski: Lewandowski, Krychowiak, Zieliński, Glik, Milik, Szczęsny i Teodorczyk mają minimum 10 mln. W sumie siedmiu.
Fabiański ma 9, ale i tak bez sensu liczyć kolejnego bramkarza (Skorupski jeszcze ma 7 tak btw).
Dalej Linetty 7.5, Grosicki 7, Piszczek 5, reszta już mało.

Ogólnie Polska, Kolumbia i Senegal sumarycznie wyglądają bardzo podobnie (Senegal nawet lepiej od Kolumbii, no ale to Murzyny, wiadomo jak jest). Przewyższamy ich nieznacznie tym, że Lewy 80, a Mane i James po 50.
Japonia mało.

ALe i tak wiadomo, że te ceny na TM są z dupy.

W eliminacjach Kolumbia była czwarta, 7-6-5 bilans, awans wywalczony w ostatniej kolejce remisem z Peru.
Senegal wygrał z Madagaskarem (2-2, 3-0), a potem grupę z Burkina Faso, RPZ i RPA. Z Burkina Faso 2 remisy, resztę wygrali, aczkolwiek tam były jakieś jaja, bo najpierw przejebali z RPA 1-2 i mecz był powtórzony.
Japonia była jedną z pierwszych, które awansowały (po Brazylii i Iranie). Najpierw byli w grupie z Syrią, Afganistanem, Singapurem i Kambodżą, i wygrali ją bez straty gola (1 remis 0-0 z Singapurem). A w kolejnej fazie z Arabią Saudyjską, Australią, UAE, Irakiem i Tajlandią. Te grupę też wygrali, 6 zwycięstw, porażka u siebie z UAE, a na wyjazdach z Arabią Saudyjską oraz remisy z Australią i Irakiem.

jak to przeczytałem w jakimś komentarzu - "grupa pułapka", niby nie ma żadnych wymiataczy, czy zdecydowanego faworyta, typu Hiszpania, ale jak coś nie pójdzie, to możemy łatwo skończyć na ostatnim miejscu, żeby tylko nie spierodolili przygotowań jak w 2006 czy 2008, gdzie nasi biegali w zwolnionym tempie

ale tak patrząc po zestawach rywali z innych grup (pomijając D i E, bo niemożliwe), to tak zdecydowanie wolałbym chyba tylko grupę G: Anglia/Tunezja/Panama + mecz z Anglią w Kaliningradzie by był
reszta jest porównywalna dla nas

chujowe pory rozgrywania, tak btw
z Senegalem we wtorek o 14, a z Japonią w środę o 16 naszego czasu
trochę jak w 2002, trzeba było uciekać z lekcji

Jezu chryste ja pierdole niech ktos wyjebie tych wszystkich hiszpanskich sedziow lacznie z liniowymi

Morata pokazuje po raz kolejny, że dobrze się stało dla niego, że poszedł do CFC a nie MU. Co jak co, ale w United nie ma kompletnie nikogo poza Jangiem i Martialem czasem, kto by potrafił wrzucić takie piłki jakie wrzucają Moses, Hazard, Pedro, Alonso, Azpi, Fabs czy Willian, a Morata żyje z takich piłek. No i w MU by był bez niczego i myślę, że luźno by strzelił przynajmniej 2x mniej goli.