Innej opcji nie ma, zamiast zapierdalać jak Miki, pokazać Jose, że warto dać mu chwilę, bo chętnie wróci do składu i pokaże, że stać go nadal na grę na wysokim poziomie, to chyba jednak się poddał i tbw. Niech go Jose odpali latem, skoro tak to ma wyglądać, bo jak na razie to bliżej mu do Depaya niż do Mkhitaryana.