Temat: Piłka Nożna

Decretis napisał

Cytat został ukryty, ponieważ ignorujesz tego użytkownika. Pokaż cytat.

Zastanawiam się czemu te patałachy po prostu nie zignorują czesiowych wytycznych i przestaną grać na alibi i „realizować założenia taktyczne”.

Obrona by się pewnie jako-tako spięła, a poza tym zapanowałby chaos, czyli w sumie większej różnicy by nie było
Ktoś to musi poustawiać, bo piłkarz może mieć do wyboru różne "najlepsze" z jego punktu widzenia możliwości działania, a przez większość meczu chodzi chyba o to, żeby był nakierowany na te, które stworzą najlepszą synergię z resztą drużyny, a nie zaskakiwać swoich ziomków bardziej niż przeciwników. Szczególnie że i tak brakuje nam zadowalającego rozegrania, więc nie wystarczyłoby to co już znają, a wymaga to współpracy praktycznie całej drużyny. Dlatego żeby miało to ręce i nogi musieliby potajemnie sami ustalić "założenia taktyczne", ktoś by musiał to opracować i to w kontekście możliwej gry konkretnego przeciwnika, co wymaga czasu, wiedzy, umiejętności i zmysłu – generalnie to co powinien robić selekcjoner ze sztabem. Czyli musieliby odwalić przynajmniej część tej roboty i to cały czas w konspirze, w której musiałaby brać udział praktycznie cała drużyna, a no i wypadałoby mieć jeszcze możliwość przećwiczyć wybrane pomysły xd Jak dla mnie fantastyka.
Prędzej jakieś małe samowolki, że z 3 osoby się dogadają na jakieś combo i wcale bym się nie zdziwił jakby takie rzeczy sobie faktycznie między sobą obgadywali, no ale w takim wypadku wszyscy zainteresowani muszą zagrać w jednym momencie w meczu, są zależni od gry reszty drużyny, która może nie stworzyć warunków, albo przeciwnik będzie grał tak że nie będzie na takie rzeczy miejsca, no albo po prostu się nie uda.

tibiarz top

Nextpro napisał

Cytat został ukryty, ponieważ ignorujesz tego użytkownika. Pokaż cytat.

no i co kanada się wyszalała, tak jak my karnego nie strzelili, z drugiego ich okradł bambo z zambii (ten sam co na ostatnim PNA zakończył mecz w 85 minucie), który nie podyktował karnego, bo faulowany napastnik znajdował się na spalonym w momencie faulu, niestety nikt z czwórki sędziowskiej i chłopaków na varze nie zauważył, że podanie poszło od zawodnika z Belgii zmarnowali pare setek a PRAGMATYCZNI Belgowie dali jedną lagę na bambusa w ataku i strzelili na 1-0, warto było szaleć tak?

proszę, nie trollujcie tak, bo nie nadążam z gotowaniem bigosu obieraniem grejpfrutów

ogólnie to najbardziej mnie wkurwia, jak czytam, że hehe lepiej brzydko wygrać, niż ładnie przegrać
pomijając, że jest cała masa stadiów pośrednich pomiędzy staniem w swoim polu karnym, a atakami kamikaze z szabelką na czołg, które przypadkiem są non-stop pomijane w tych rozważaniach; to nie rozumiem na czym ci wszyscy ludzie opierają założenie, że próbując grać inaczej byśmy na pewno polegli, a np. taka kanada broniąc się w 10 by coś ugrała

bo wydaje mi się, że generalnie w piłce nożnej jest dokładnie odwrotnie, i to właśnie drużyny kopiujące taktykę od san marino niezbyt często odnoszą sukcesy, a na pewno nie częściej niż te, grające w piłkę
z meksykiem też nie wygraliśmy, i koniec końców może być tak, że nie dość, że nasi skończą bez awansu, to jeszcze będąc w powszech opinii najgorszą i najbardziej prymitywną drużyną, oraz nie zostawiając sobie ani swoim kibicom żadnych pozytywnych wspomnień z kolejnego już turnieju, w odróżnieniu od takiej kanady

może brzydko wygrać jest faktycznie lepiej niż ładnie przegrać, ale najgorzej to jest brzydko przegrać

Weekendowiec100 napisał

Cytat został ukryty, ponieważ ignorujesz tego użytkownika. Pokaż cytat.

Prędzej jakieś małe samowolki, że z 3 osoby się dogadają na jakieś combo i wcale bym się nie zdziwił jakby takie rzeczy sobie faktycznie między sobą obgadywali

no ja nie wiem, czy ten karny właśnie nie był efektem takiej samowolki
przecież to był jeden jedyny raz, gdy spróbowaliśmy odebrać piłkę tak blisko bramki meksyku, i nie sądzę, żeby to było założenie michniewicza, żeby raz spróbować i potem koniec xD zwłaszcza że od razu przyniosło skutek
bardziej prawdopodobne jest, że to była oddolna decyzja/inicjatywa trójki lewandowski-zieliński-kamiński, niekoniecznie umówiona ale może wynikająca z jakiegoś boiskowego zrozumienia, bo to oni zostali tak wysoko i niespodziewanie nacisnęli meksykańców

Beciio napisał

Cytat został ukryty, ponieważ ignorujesz tego użytkownika. Pokaż cytat.

kowal chyba w jakimś mocnym ciągu alkoholowym bo coś przestał koleżkę bronić

Tweet

ale pamiętajcie, kto nie z czesiem tego zmieciem

Kowal to od 20 lat jest na mocnym zaciągu alkoholowym, teraz po prostu mu się trybiki w resztkach mózgu przestawiły xD

Tak narzekacie, że pod 711 polscy piłkarze grają padło i nie da się tego oglądać, a tu proszę, ludzie nie mogą oderwać się sprzed telewizora oglądając taktykę michniewicza