Lord napisał
Zabawne bo w nizszych ligach normalnie jest egzamin publiczny z kilkoma trenerami, wszystko w miare transparentne i protokol leci do pzpnu
zabawne to jest to, że z licencją uefa A możesz prowadzić np. leeds united, ale nie możesz trenować olimpii grudziądz
pisałem tu o tym już dawno, o tym że rynek trenerski został w polsce celowo zabetonowany
w cywilizowanych piłkarsko krajach kursy są bardziej powszechne, a wymagania na poszczególnych szczeblach niższe
u nas z kolei narzucono absurdalne limity w wydawaniu licencji, a wymagania są jednocześnie absurdalnie wysokie
efekt jest taki, że jak parę lat temu to sprawdzałem, to np. w anglii mieli kilka czy kilkanaście tysięcy trenerów z licencją uefa pro (najwyższą), gdzie do prowadzenia klubu w championship wystarczała nawet licencja uefa A (ta niższa), jak to mówią - rynek weryfikuje
tymczasem u nas do trzeciej ligi włącznie wymagana była uefa pro, a trenerów z taką licencją mieliśmy wtedy w całym kraju 200~ xD i to tylko w teorii, bo ta lista trenerów była do sprawdzenia na stronie pzpn i pamiętam że znajdowali się na niej również zmarli, albo tacy co od 10 lat byli na emeryturze
w trzech pierwszych ligach mamy ponad 50 klubów, do tego dochodzą wszystkie reprezentacje, więc łatwo się domyślić że konkurencja nie była zbyt duża, dlatego te wszystkie probówki się mogły kręcić na karuzeli w najlepsze (i dlatego też miały taki bul dupy, jak niektóre kluby zaczęły sprowadzać zagranicznych trenerów)
do tego dochodził fakt, że uefa pro praktycznie się nie dało u nas zrobić bez znajomości, bo tak jak napisałem, liczba miejsc była śmiesznie niska, a o przyjęciu na kurs decydowała uznaniowość (dosłownie)
i zawsze brali tam jakichś hujtów albo kumpli, a nie żadnego tadka co sobie trenuje młodzież albo klub w niższej lidze i chce się rozwijać
dodam jeszcze że ten kurs był absurdalnie drogi, nie pamiętam dokładnie ile kosztował, ale było to kilkadziesiąt tysięcy złotych za kilka zjazdów xD a uczył tam dariusz pasieka xD chłop który sam się skompromitował jako trener, że udało mu się wypaść z tej karuzeli, dlatego dali mu fuchę w pzpn
ta cała szkoła trenerów to jest taki mem, że to się w pale nie mieści, i byłoby to nawet zabawne, gdyby nie to, że zamknięto cały rynek i od niej uzależniono
w ogóle jeszcze pamiętam, że raz była aferka pod geja, jak na kursie było paru dzbanowatych ex-kopaczy, bodaj ślusarski z kimś tam jeszcze, i oni innemu kursantowi zdemolowali samochód pod szkołą xD
Zakładki