Crus napisał
ale trochę też Arsenalowcy mieli nad nim spust, bo mieli w końcu kogoś lepszego od kurwa Almunii xD
to chyba było kluczowe, bo wiadomo polak rodak na bramce, ale gość potrafił odjebać w każdym momencie coś szkodzącego drużynie (często gdy warto byłoby po prostu zaakceptować swój błąd i nie przytulić czerwa xD).
Brakuje mi tutaj meczu z Southampton, gdzie dostali w piko 3-0, a Szczęsny w pomidory latał i poszedł puścić dymka w szatni po czym dostał wieczną ławkę od Wengera
wiem, że pewnie większość bramkarzy mogłoby dostać taką sklejkę, ale i tak

z niektórych szczena moments
mimo wszystko nie można mu dobrych momentów odpuścić. Często bywało tak, że podczas meczu Arsenalu, to był jedynym do kogo nie można się przyczepić. A przypominam, że w obronie potrafił mieć Jenkinsona/
Chamberlaina Gibbsa/Chambersa czy innych wynalazków (jak np taki Andre Santos XD)
I jeszcze jedno - gość jest tym o czym czego brakuje Tibiarzowi w skokach narciarskich - Szczęsny tutaj poddymi

, zabajeruje, żeby nie było nudy to czasami coś sobie odpierdoli, po czym zrobi calme i obroni 2 karne w grupie na MŚ, po zakończeniu kariery idzie do realu itd. I zawsze wzbudza takie zainteresowanie, i taki pewnie zostanie zapamiętany. A np. taki Fabiański, zajebiście solidny bramkarz, pewnie legenda Swansea i West Hamu, grzecznie tylko pomacha do kamery po skoku, uśmiechnie się i do domu, a po karierze pewnie zostanie już tylko w statystykach czy ciekawostkach
Zakładki