Ehh, gdzie ten West Ham, który wygrał Ligę Konferencji :xavi
Wersja do druku
Ehh, gdzie ten West Ham, który wygrał Ligę Konferencji :xavi
w tej gównoklasie widziałem już niejeden "wyścig żółwi", ale to co się odpierdala w tym sezonie, to już całkiem wypierdala skalę absurdu
poniżej wyniki czołówki z tego tygodnia (top7, które walczy o mistrza i puchary):
Jagiellonia (1) vs Stal (10) 2-3
Lech (2) vs Ruch (17) 1-2
Górnik (3) vs Cracovia (15) 0-5
Śląsk (4) vs ŁKS (18) 2-1
Legia (5) vs Radomiak (12) 0-3
Raków (6) vs Zagłębie (11) 0-2
Pogoń (7) vs Wisła (1 liga) 1-2
7 meczów (6 w ekstraklasie + finał pucharu) przeciwko drużynom walczącym o utrzymanie i z grającą w niższej lidze Wisłą: 1 wygrana, 6 porażek, bramki 6-18 :kulesza
ktoś mógłby pomyśleć, że może Śląśk jest w dobrej formie, skoro jako jedyni wygrali... otusz nie :czesiufuck raptem tydzień wcześniej dostali u siebie z ostatnim Ruchem, a ogółem w tym roku kalendarzowym Śląsk zdobył 13 punktów w 12 meczach :kekw co i tak aktualnie wystarcza do 2. miejsca, z raptem 2 punktami straty do lidera xD
ktoś też mógłby powiedzieć, że to przypadek, taka kolejka cudów się trafiła :elbarbero ale tak to wygląda dosłownie tydzień w tydzień
zanosi się na to, że do mistrzostwa wystarczy 60 punktów w 34 meczach, co daje średnią 1,76 xD prawdopodobnie będzie to najmniej ze wszystkich lig na świecie, i wcale nie żartuję bo już teraz lider ma najniższą średnią ze wszystkich lig w europie
a może i mniej, najlepszym podsumowaniem to będzie jak Jagiellonia dociągnie do mistrzostwa przepierdalając ostatnie 3 mecze :zniszczol
Puszcza ma jeszcze mecze z Pogonią i Górnikiem, więc utrzymanie bardzo prawdopodobne :peepoblanket
Kapustka top, ale i tak przebił go Wszołek pomeczowym wywiadem :kekw
Nie, to nie jest fejk, on naprawdę tak mówił (wywiad na żywo w canal+).Cytuj:
Uważam, że jako drużyna pokazaliśmy charakter – nie zawsze się wygrywa, grając jednego mniej. A mimo, że graliśmy jednego mniej, to uważam, że kontrolowaliśmy ten mecz. Brakowało nam szczęścia, by strzelić dziś bramkę na 1:0 – mówił po meczu Paweł Wszołek.
chyba wiem kim się inspirował :xavi
a tutaj jeszcze akcja tej kolejki
https://i.imgur.com/pR5ZGrE.gif
jak coś, to biali atakowali na lewą bramkę <<<<<<
:pepelsd
:xavi czy to ty? :confused
Warto zauważyć, że po względnie udanych jak na nasze warunki ostatnich pucharach tj. ćwierćfinał Lecha i w tym roku 2 drużyny w fazie grupowej, z czego jedna wyszła z grupy (co oczywiście miało związek z powstaniem biedackiej LKE) w tym roku szykuje się kompromitacja przebijająca wszelkie inne kompromitacje xD Wisła wiadomo w serduszku zawsze, ale bez najmniejszych szans na awans nawet do LKE. Mistrz jakikolwiek by nie był szybko odpadnie z LM i raczej z LE, przy niefarcie będzie musiał grać play offy do LKE i też może tam polecieć, chyba że Lech zostanie mistrzem w wyścigu retardów i się ogarnie. Jadze i Śląskowi sukcesów też nie ma co wróżyć ze ścieżki bez ligi mistrzów, więc nie zdziwię się jak skończymy z zeroma drużynami w Europie, a za rok mistrza i wicemistrza zobaczymy w walce o utrzymanie
No tak. Po dwóch niezłych sezonach w pucharach pojawiła się zupełnie realna szansa na awans w rankingu dający kolejnego slota w LM. Przyszły sezon już zaczniemy na 18. miejscu, gdzie od 15. się ma 2 drużyny w el. LM. A warto dodać, że za 2 ostatnie sezony jesteśmy na 12., więc w miarę jak będą jeszcze te starsze odchodzić, to można się zakręcić jeszcze wyżej. I nie trzeba do tego żadnych cudów, tylko utrzymać poziom z ostatnich 2 lat, które przecież wcale nie były idealne.
Ale zaraz się okaże, że pójdzie to jak krew w piach, bo do pucharów wystawimy Śląsk, Jagiellonię, Górnika i Wisłę, co na ten moment zwiastuje wpierdole jakich jeszcze nie widzieliśmy. :kekw A potem ten chujowy wynik będzie nam ciążył przez kolejnych 5 lat.
Ofc zaraz ktoś może powiedzieć, że co za różnica, skoro Lech się skompromitował z Trnawą itd. Niedawno Kowalczyk popełnił właśnie taki wysryw, w którym na podstawie tego typu dowodów anegdotycznych udowadniał, że nie ma to znaczenia.
Otusz, ma znaczenie. Lech, Legia czy nawet Raków MOGĄ się skompromitować, ale mogą się też nie skompromitować. Lech i Legia mają dużo takich "trnaw" na koncie, ale też po kilka razy do tej grupy wchodziły. A wszystkie pozostałe kluby (oprócz Rakowa w tym sezonie) na kilkadziesiąt startów (!) - nic, zero. Drugim argumentem było to, że przecież ta trójka też teraz chuja gra, tak samo jak Śląsk. No ale znowu - różnica jest taka, że oni za kilka miesięcy mogą nadal grać chujowo, a równie dobrze mogą grać dużo lepiej. A ze Śląskiem wiadomo, że może być co najwyżej tak samo, albo gorzej.
No i trzecia kwestia jest taka, że Lech i Legia podbiły sobie ranking klubowy i w LKE byłyby rozstawione przez całe eliminacje. Czyli mieliby potencjalnie łatwiejszych przeciwników. Co też ofc niczego nie gwarantuje, ale zwiększa szanse. Dla Lecha i Legii szanse na wejście do grupy albo na kompromitację to takie 50/50, a dla jakiegoś Śląska to będzie 3/97.
Ja o tym pisałem na torgu wiele razy, że ta polska liga stoi tak chujowo, bo ma za dużą rotację pucharowiczów, przez co ciągle startują oni od zera, więc nigdy nie są rozstawieni, i tak w kółko.
Mimo wszystko, jest jeszcze szansa, że nie będzie aż tak chujowo. Jagiellonia jako mistrz powinna awansować do grupy, bo wystarczy przejść 1 przeciwnika z 3. Lech i Legia gdyby weszły do LKE, to tak jak mówię - byłyby rozstawione przez całe eliminacje. A Wisła też ma z marszu zagwarantowane minimum 2 dwumecze, gdzie w pierwszej rundzie może też trafić słabego przeciwnika. Taki zestaw wydaje się całkiem dobry, z szansami na 2-3 drużyny w LKE.
No ale, jeżeli, nie daj Boże, mistrza zdobędzie Śląsk xD, to imo stać go będzie na zaliczenie 3 wpierdoli z rzędu, Jaga z kolei z brakiem rozstawienia nie przejdzie ścieżki niemistrzowskiej w LKE, o Górniku też nie ma co pisać. I wtedy to może być rekordowo chujowy sezon.
Mi to jest w sumie obojętne, przynajmniej będzie się z czego pośmiać latem. xD Ale jeżeli leży panu na sercu los polskich klubów w pucharach, miejsce ekstraklasy w rankingu uefa itd., to polecam trzymać kciuki, żeby Jagiellonia dowiozła to 1. miejsce, a Śląsk się spierdolił z top3. Optymalnie miejsca w LKE powinny zająć Lech i Legia, ale problem w tym, że w następnej kolejce grają ze sobą, więc może się to okazać niemożliwe. W takim układzie za kogoś z tej dwójki musiałby wskoczyć Raków, bez rozstawienia ale mimo wszystko z dużo większymi szansami niż Górnik albo Pogoń. Nie mówiąc już o Śląsku, bo to jest praktycznie gwarancja kompromitacji - oni już tej wiosny są najgorsi w lidze i trzymają się wysoko tylko dzięki temu, że jesienią nastukali punktów na farcie + dzięki formie życia Exposito, który po sezonie odchodzi. Tak zupełnie realnie Śląsk może zostać mistrzem, który w kolejnym sezonie zleci z ligi. :senorkekw
Tibiarz, moze bys sprobowal pasje do tennisa? Bo w pilce to ty slaby :peepo
Nie bo oczywiscie Henry byl gorszy, tak, specyficznie w technice, dribblingu, szybkosci, i klasy, ale drewniak ma lepsze statystyki w farm lidze przez 9 lat, gdzie istniala tylko 1 druzyna, ale ok, tshh, ok, w biednej la Lidze gdzie istnieje tylko Real Madrid, w dzisiejszych czasach, strzela gole wielkim Alaves, Gironom, i innym, w reprezentacji Polskiej juz tak nie jest, takze jak gra przeciwko dobrym druzynom co maja dobre obrony, taki wielki mistrz :lewak
No wreszcie poważne argumenty o golach w repce :czesiuhehe