no ładnie szczelił igor tudor
teraz tylko znowu zebrać oklep w ekstraklasie, bo zmęczenie, i szpil o ligę miszczuw
sparta - kopenhaga chyba dogrywka będzie, bo kończy się doliczony czas i 1-1
Wersja do druku
no ładnie szczelił igor tudor
teraz tylko znowu zebrać oklep w ekstraklasie, bo zmęczenie, i szpil o ligę miszczuw
sparta - kopenhaga chyba dogrywka będzie, bo kończy się doliczony czas i 1-1
dobre meczycho Sparta - Kopenhaga :czesiuhehe
latwo:czesiufuck
Liga mistrzów w Sosnowcu to coś na co świat nie jest gotowy, a może się zdarzyć :poggers
Tak jak myślałem, że Legia ruszy dupę na wyjeździe.. szkoda tylko punktów za mecz do rankingu. Dobrze, że Pogoń się nieco zrehabilitowała i wygrała u siebie, bo spodziewałem się mimo wszystko powtórki XD że sobie Grosik z ekipą zagrają na wjb, bo już 5:0 w dupę, to po co się starać. Lech niech tam jeszcze tą trawkę spali na jakieś 0:3 i lecimy 3 drużyny na grupy. Tak by nikt nie miał tłumaczenia, że zmęczony po europejskim czwartku :kekw
Tibiarz dzisiaj:kappa
https://media.tenor.com/77MyuXIsA_MA...uck-sleepy.gif
no walczom te polskie kluby, walczom, ale gen frajerstwa nie chce się poddać
legia najpierw sama sobie strzeliła 2 gole, potem ogromnym wysiłkiem wyciągnęła z 0-2 na 4-2 w dwmeczu i wydawało się, że już załatwili sprawę, bo z 15 minut do końca było, to znowu łatwo stracili 2 gole na 4-4, następnie w 87 minucie strzelili na 5-4 a chwilę później typ z austrii wyleciał z boiska, i znowu się wydawało że to już koniec, po czym osłabiona austria im jebnęła znowu xD ale w 10 minucie doliczonego jeszcze legia wkulała na 6-5
z kolei lech w pierwszym meczu miał 2-0 i totalnie dominował, ale zamiast dobić spartaka, to stracił głupiego gola, a teraz w rewanżu też zdominował na początku, ale zmarnował wszystkie sytuacje, a potem murzynek się raz urwał i gol dla spartaka, ciekawe czy lechowi też się uda nadludzkim wysiłkiem wygrać to przeciąganie liny z własnym frajerstwem, będzie ciężko
Lech dlaczego :pepehands miało być tak kolorowo
klątwa kaletnika skurwysyn wszedł na forum i od razu:kekwait
nie no kurwa Legia przechodzi po wpierdolu, a Lech odpada, bo mnie chuj... :pepehands
no i w pizdu i wylądował
tak, jak pisałem, przeciąganie liny z genem frajerstwa zakodowanym w dna każdej polskiej drużyny, tu trzeba nadludzkiego wysiłku, żeby go pokonać
stracili na 2-3, ale udało się wyrównać i uciec ze stryczka, to zaraz typ im strzela przewrotką xD imo nie ma już opcji, że to odrobią, jak zostało 15 minut, bo pewnie z 13 minut upłynie na tym, że ktoś się będzie turlał
koniec miszczostw, do widzenia :lewy8s
to jest to, o czym pisałem, gdy Taca pytał o ranking xD naprawdę nie trzeba żadnych cudów, żeby być w nim wysoko, ale te polskie kluby, to jak już jeden daje radę, to dla równowagi drugi musi się kompromitować, inaczej być nie może, i tak na zmianę i tak w kółko
najlepsze, że ten spartak wcale nie był lepszy od lecha, nawet przy tej chujni, co lech gra, to powinni w pierwszym meczu wygrać ze 3-0, tutaj zremisować, albo już nawet przegrać ale awansować i tyle, tak po prawdzie to lech nie przejebał z tym spartakiem, tylko sam ze sobą
zresztą legia z austrią tak samo, tylko że tam szczęśliwie się udało